Zaledwie kilka dni temu uczestniczył Pan w uroczystych apelach kończących rok szkolny 2014/15, ale jest chyba jeszcze za wcześnie, żeby podsumowywać ubiegły już rok szkolny?
- Myślę, że i tak, i nie. Zanim dzieci otrzymały świadectwa ukończenia kolejnej klasy, odbyły się egzaminy. Swój pierwszy tak poważny egzamin zaliczyli szóstoklasiści, a i gimnazjaliści pisali sprawdzian. O wynikach, jakie osiągnęli uczniowie naszych szkół w kontekście powiatu strzelińskiego, pisaliście państwo na swoich łamach. Gmina Borów wypadła bardzo przyzwoicie, co mówię z przyjemnością, ponieważ dobrze to świadczy o uczniach, nauczycielach, kadrze zarządzającej oświatą w naszej gminie i oczywiście rodzicach, bez których nasze wysiłki nie przyniosłyby zapewne tak dobrych wyników. Od lat sporo inwestujemy w gminną oświatę. W tym roku zakończyliśmy np. termomodernizację szkoły w Borowie. Ale z drugiej strony warto chyba wrócić do tematu tuz przed początkiem nowego roku szkolnego.
Początek wakacji to w gminie Borów zwykle dwa ważne wydarzenia, w których uczestniczy młodzież. I nie chodzi mi o zakończenie roku szkolnego.
- Ma pan zapewne na myśli przyjazd dzieci z polskich rodzin z Ukrainy i wyjazd naszych uczniów na Ukrainę. Podobnie jak w latach ubiegłych gościmy kilkadziesięcioro dzieci z Ukrainy. Ich pobyt w Polsce sfinansujemy ze środków gminy Borów, ale nie tylko. Otrzymaliśmy od Cukrowni „Strzelin” 3 tys. zł, które w całości przeznaczymy na ten cel. Natomiast uczniowie naszego gimnazjum przygotowują się do wyjazdu na Ukrainę z ramach akcji „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”. Mam nadzieję, że relacje z obu wydarzeń, jakimi niewątpliwie są i wizyta dzieci z Ukrainy wyjazd naszych uczniów na Ukrainę, znajdą miejsce na łamach „Słowa Regionu”.
Oczywiście. A na koniec jeszcze jedno pytanie. Gmina Borów od lat z powodzeniem realizuje program pozbywania się azbestu. Jak ta akcja przebiega w tym roku?
- Do Urzędu Gminy Borów wpłynęło 9 wniosków w tej sprawie. Dwa dotyczyły demontażu, transportu i utylizacji wyrobów zawierających azbest. Było tego prawie 90 m2, czyli ok. 1,5. Pozostałe wnioski dotyczyły jedynie zabrania z posesji i utylizacji wyrobów zawierających azbest. W tym przypadku było tego aż 80 ton, ok. 5 tys. m2. 85% kosztów całego przedsięwzięcia ponosi Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a gmina Borów jedynie 15%. Przeliczając to na pieniądze, do prawie 34 tys. z funduszu gmina dołoży jedynie 6 tys. zł. Zbiórka azbestu rozpoczęła się w czerwcu i potrwa do końca lipca.
Dziękuję za rozmowę.
Jacek Sobko





















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij