Dawcy szpiku nie ryzykują zdrowiem
- Przez dłuższy czas prowadziliśmy akcje informacyjną i zachęcaliśmy do zarejestrowania się jako potencjalny dawca szpiku kostnego - powiedziała Grażyna Kosińska, która wspólnie z Dorotą Kawałko-Wroną koordynowały akcję. Akcje podobne do tej w Borku Strzelińskim w całym kraju organizuje warszawska Fundacja DKMS. - Naszą akcję nazwaliśmy „Dzień dawcy szpiku dla Bartka i innych”. Bartek ma sześć lat, choruje na nowotwór krwi, a na co dzień mieszka w pobliskim Domaniowie. Mówię na co dzień, ale tak naprawdę Bartek częściej przebywa w szpitalu niż w rodzinnym domu. Liczyliśmy, że mieszkańcy naszej gminy odpowiedzą na apel, że będą chcieli pomóc, ale skala odzewu zaskoczyła nas - poinformowała nas nasza rozmówczyni. Rzeczywiście, na apel odpowiedziało stu mieszkańców gminy. Każdy z nich może zostać potencjalnym dawcą komórek macierzystych, każdy może uratować życie choremu dziecku. Warto zaznaczyć, że bycie dawcą szpiku jest całkowicie bezpieczne dla dawcy.
Akcja rejestrowania potencjalnych dawców zyskała wsparcie wójta Borowa, przewodniczącej Rady Gminy, proboszczów dekanatu Borów, dyrektorów szkół a przede wszystkim mieszkańców gminy, którzy odpowiedzieli na apel.
Jak poinformowano nas w centrali Fundacji DKMS, szansę zarejestrowania się jako dawcy będą mieli również mieszkańcy Strzelina i Ludowa Polskiego. Już w najbliższy czwartek, 9 marca br., w szkołach naszego powiatu wolontariusze będą czekać na potencjalnych dawców w strzelińskim LO i CKZiU w Ludowie Polskim.





















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij