Czym rozmowa równi się od SMS-u, czyli powiedz to, zamiast klikać w telefonie
Obecnie taką tabakierą, której często podporządkowujemy swoje życie, stała się technologia. Niezaprzeczalne korzyści, jakie daje nam na co dzień korzystanie z internetu, wysyłanie i odbieranie SMS-ów, wiążą się z negatywnym oddziaływaniem na nas. Chodzi nam o to, że coraz rzadziej rozmawiamy ze sobą. Coraz częściej SMS, czasami tylko z emotkami, zastępuje nam rozmowę telefoniczną… nie mówiąc już o rozmowie twarzą-w-twarz.
Borowska biblioteka organizuje spotkania, na których rozmawia się i to nie koniecznie o książkach. - Nasze spotkania organizowane są w ramach projektu „Jak rozmawiać? Wspieranie umiejętności informacyjnych jako podstawowej kompetencji świadomego obywatelstwa w demokracji uczestniczącej” – powiedziała Magdalena Krzeszowska, dyrektorka biblioteki w Borowie. Chodzi o wymianę informacji, informowanie kogoś, ale rozmawiając. - ”Dobre rozmowy” to przestrzeń, gdzie człowiek spotyka człowieka i rozmawiają, dlatego cieszy nas to, za każdym razem do biblioteki przychodzi coraz więcej osób. Zapraszam na kolejną „dobrą rozmowę” w sobotę, 11 marca br., do biblioteki w Borowie – podkreśliła nasza rozmówczyni. Dodajmy, że uczestnicy spotkań sami proponują temat rozmowy.
Pomysł na rozmawianie w borowskiej bibliotece jest konsekwencją współpracy z Fundacją Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego. Projekt jest finansowany przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny.
Na ten temat pisaliśmy w 9 (1147) wydaniu papierowym Słowa Regionu.






















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij