Przydałby się chodnik i spowalniacze
W naszej podróży po sołectwach powiatu strzelińskiego dotarliśmy do Siemianowa. Ta niewielka wioska leży w gminie Borów i liczy 139 mieszkańców. - Jestem sołtysem Siemianowa od 1990 roku – powiedział Stanisław Podruczny. - W naszej wiosce jest 36 numerów i jesteśmy typowo rolniczym sołectwem. Gospodarzy, którzy żyją tylko z ziemi, jest niewielu, a praktycznie z każdego domu ktoś jeździ do pracy. Jak mąż pracuje na roli, to żona jeździ do pracy. Na polach uprawia się pszenicę, rzepak, kukurydzę i buraki cukrowe, ale tych ostatnich coraz mniej – przyznał nasz rozmówca. Tak, jak w ostatnich latach zmieniało się polskie rolnictwo, tak samo zmieniał się Siemianów. Z obejść zniknęły praktycznie zwierzęta gospodarskie w wiosce nie ma też przemysłowych farm. - Jeżeli ktoś trzyma jeszcze krowę czy świnkę, to tylko na własne potrzeby. Mam krowę, ale tylko po to, żeby dzieci z naszej wioski wiedziały, że mleko jest od krówki a nie z Biedronki – zażartował sołtys.
Cały artykuł dostępny jest tutaj












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij