W poniedziałek, 2 marca, w sali obrad Urzędu Miasta i Gminy Wiązów odbyło się spotkanie burmistrza Jerzego Krochmalnego z mieszkańcami Wiązowa.
Wiązowianie zgłaszają, że na placu przy ul. Kolejowej firma Komunalnik gromadzi i przetwarza odpady. Zdaniem mieszkańców, wiąże się to z nieprzyjemnym zapachem. Do tego transport ciężki mocno degraduje drogę dojazdową.
- Posiadamy dokumentację fotograficzną tego, co jest tam gromadzone. (…) Odpowiednią decyzję wydało Starostwo Powiatowe w Strzelinie, w którym to określone są reguły składowania odpadów. Powinno być to robione w szczelnie zamkniętych pojemnikach, a także w odpowiednio przystosowanej do tego hali. Dostajemy od państwa sygnały o uciążliwościach i przekazywaliśmy je do Komunalnika. Przekazywaliśmy też te informacje do starostwa, które jest organem kontrolnym. Otrzymaliśmy odpowiedź, że w wyniku kontroli nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości - wyjaśniał burmistrz Krochmalny.
Dodał także, że rozmawiał z przedstawicielami firmy, a ci deklarowali, że uprzątną śmieci ze swojego terenu. - Piszemy też do zarządu powiatu z wnioskiem o kolejne kontrole i potraktowanie sprawy jako pilnej. W pozwoleniach pojawia się informacja o magazynowaniu. Jednak o magazynowaniu mówimy wtedy, gdy mamy kupkę odpadów, którą się segreguje, a następnie zamyka w szczelnych kontenerach, a następnie wywozi. Obostrzeń, wynikających z jednej czy drugiej decyzji jest całe mnóstwo - uzupełnił burmistrz.
Mieszkańcy są oburzeni sposobem prowadzenia działalności przez firmę. Zwracają uwagę, że na terenie przedsiębiorstwa powstają kilkumetrowe hałdy śmieci, z których unosi się nieprzyjemny zapach.
- Tam jest smród niesamowity. Nie idzie otworzyć drzwi i okien. Latem nie można wyjść na podwórko. W garażach zaczęły się zalęgać szczury. My nie wyrabiamy na trutki. (…) Ci, którzy przeprowadzali tam kontrolę, powinni przynajmniej dwa dni tutaj pomieszkać. Zobaczyliby, jak się tutaj żyje - powiedziała jedna ze zbulwersowanych mieszkanek ul. Kolejowej. - To jest za przeproszeniem burdel na kółkach. Kontenery leżą tam, jak chcą - wspomniał inny mieszkaniec.
Samorząd gminy Wiązów ciągle monituje sprawę, wysyłając odpowiednie pisma do różnych instytucji kontrolnych. Niedługo potem zebranie zakończyło się.
Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
czekać tylko na pożar
taka hałda może się samoistnie zapalić. Nie od dziś wiadomo, że wytwarzają się gazy na takiej kupie śmieci. Później tylko będziemy czytać na Słowo Regionu czy strzelin998 o pożarze wysypiska w WiązowieRE: Hałdy śmieci i uciążliwy smród
Niech starosta strzeliński pojedzie na miejsce i sam oceni "przeprowadzoną kontrolę" przez swoich urzędników. Proszę wskazać z imienia i nazwiska urzędnika który przeprowadził kontrolę. Szkoda mi mieszkańców którzy zderzyli się z administracyjny m betonem!