Jak się czuje chłopak ze wsi, kiedy zaczepiają go na ulicy i proszą o zdjęcie? Czy z aktorstwa można się utrzymać? Co gra się najtrudniej?
Dziś druga część historii Krzyśka Siringa pochodzącego z Borka Strzelińskiego, który mimo trudnych doświadczeń (strata taty w wieku 12 lat oraz wypadek, w którym stracił dwa palce u ręki) trafił na ekran i zaczął karierę aktorską. Początkowo grał w paradokumentach „Dlaczego ja?”, „Trudne sprawy”, „Lombard”. Co było potem?
Opowiedz nam, jakie jeszcze role grałeś?
- W 2018 roku miałem epizod u Vegi w „Plagi Breslau”. Byłem policjantem w scenie z Małgorzatą Kożuchowską. Epizody i takie mniejsze role grałem w „Policjantki i policjanci”, „Pierwszej miłości”, „Na ratunek 112”, „Kasta”, „Detektywi”, „Znaki”, „Patrol”, „Święty”, „Krejzi patrol”, „Ślad”. Miałem też spot reklamowy dla Orange i Warty.
Zawsze równolegle z graniem w filmach pracowałeś?
- Pewnie. Ja jestem amatorem, nie aktorem po szkole. To jest moja pasja, lubię to robić, ale też nie ukrywajmy – chodzi o pieniądze. Mam rodzinę – Klaudię, Kubę, utrzymać się muszę. Nie dałoby się tylko z tego żyć.
A teraz gdzie grasz?
- Od czterech sezonów, czyli od lutego 2024 roku, mam stałą rolę drugoplanową w "Sprawiedliwi. Wydział Kryminalny". Gram mundurowego Ryśka.
Powiedz mi, Krzysiu, co Ci się najtrudniej gra?
- Sceny, gdzie jest dużo osób, tekstu, jest dynamicznie. A taka scena, którą mi było najtrudniej zagrać, to miłosna. Miałem się wtedy całować. Ja tam cykor nie jestem, ale jak musiałem obcej dziewczynie w oczy popatrzeć i tak wiesz… to się zawstydziłem wtedy. To jest trudne, bo ja jestem amatorem, a to jest takie intymne. Wolę wariata zagrać, że komuś wleję, niż takie...
Teraz wziąłbyś taką scenę?
- Wiesz co, teraz pewnie bym wziął taką scenę, bo jestem starszy i inaczej na to patrzę, ale na tamten moment było mi trudno, bo to taki środek mojego grania był.
A już masz tak, że Cię poznają na ulicy? Proszą o zdjęcie?
- Były sytuacje, że tak. To miłe z jednej strony, a z drugiej to człowiek jest taki zmieszany. Bo ja taki zwykły chłopak ze wsi i tam coś zagrałem, ale to wiesz – żaden ze mnie sławny aktor.
A Twój ulubiony aktor?
Świetnie gra Piotr Adamczyk. Teraz na Netfixie często oglądam Dawida Ogrodnika – zagrał ks. Kaczkowskiego, Najmrodzkiego – świetny aktor. I Piotra Trojana. Z nim grałem osobiście i jest naprawdę dobry.
Cały artykuł zamieściliśmy w 38 (1275) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij