Mieszkańcy w strachu, że woda znowu ich zaleje
Przy drodze gminnej prowadzącej do leśniczówki zalane zostały ogródki, podwórza, sad, a nawet piwnica. Przyczyną podtopień był m.in. „zamulony” rów i niedrożny przepust, które nie nadążały odprowadzać wody. - Po zalaniu na miejsce przyjechali panowie z urzędu w Przewornie – mówi mieszkaniec Krzywiny. - Przyjechali w garniturach, popatrzyli i... na tym się skończyło. Od tej pory...
Tekst ukazał się w 4 (1043) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także nexto.pl i e-kiosk.pl.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij