Nie jestem ani w opozycji, ani w koalicji

Zdaniem Agnieszki Zawłockiej, wiceprzewodniczącej Rady Powiatu Strzelińskiego, brakuje ważnych inicjatyw ze strony starosty i jej zastępcy. Panie działają skromnie. Nie ma przedsięwzięć w sprawie szpitala czy transportu publicznego. Z kolei w Wiązowie fatalnie układają się relacje Akademii Piłkarskiej z burmistrzem Jerzym Krochmalnym.

Zacznę od Starostwa Powiatowego w Strzelinie. Dlaczego chciała Pani kandydować na wiceprzewodniczącą rady powiatu?

- Została mi złożona propozycja pełnienia tej funkcji i przyjęłam ją. Jest to dla mnie zaszczyt i wyróżnienie, a jednogłośne poparcie mojej kandydatury przez radnych bardzo motywujące do pracy.

Czy uważa Pani, że nadchodzi koniec obecnej koalicji w starostwie?

- Obecna koalicja działa nadal, podobnie jak opozycja. Nie stawiam siebie ani w koalicji, ani w opozycji. Powiem więcej, jestem w koalicji do dobrych działań i w opozycji do złych. Taka jest moja natura i podejście do samorządności.

Jak ocenia Pani dotychczasową pracę starosty i jej zastępcy? Wszystko jest OK?

- Mamy początek kadencji i początek pracy zarządu. Z drugiej strony minął prawie rok i jest niewiele konkretów. Panie skromnie działają. Brakuje ważnych działań czy inicjatyw, które ja wraz z grupą radnych podjęliśmy, np. w kwestii szpitala czy transportu publicznego. Cieszę się, że nasze działania wspiera zarząd w głosowaniach. W pracy obecnego zarządu brakuje mi właśnie ważnych, kluczowych działań.

Czy według Pani w najbliższym czasie zmieni się starosta?

- To pytanie totalnie mnie zaskoczyło. Myślę, że nie. Zmiana starosty to bardzo poważna decyzja.

Dlaczego padła propozycja odwołania Mateusza Geronia z funkcji przewodniczącego komisji budżetowej? Czy wcześniej były jakieś zastrzeżenia wobec niego?

- Nie jestem autorką wniosku o odwołanie pana Mateusza. Taki wniosek złożyli członkowie komisji budżetu, do której nie należę. Decyzję, czy pan Mateusz zostanie odwołany, będzie podejmowała cała rada.

Jak ocenia Pani swoją pracę w radzie powiatu oraz współpracę z Magdaleną Maksymiak i Magdaleną Krupą?

- Jestem dosyć aktywną radną, pracuję w trzech komisjach. Pełnię funkcję przewodniczącej komisji statutowej i wiceprzewodniczącej komisji infrastruktury drogowej. Pracuję też w komisji edukacji, oświaty i zdrowia. Moja frekwencja jest stuprocentowa. Przychodzę też na posiedzenia komisji, których nie jestem członkiem. Zależy mi na sprawach powiatu, dlatego się angażuje. Moja współpraca z panią Magdą Maksymiak jest zdecydowanie większa niż z panią Magdą Krupą, ale uważam, że wszystkie mamy wspólne cele, które dotyczą naszej społeczności.

Przejdźmy zatem do tematów wiązowskich. Jest Pani zaangażowana w Akademię Piłkarską. Dlaczego nie możecie swobodnie korzystać z boiska, na którym trenuje klub piłkarski Świteź Wiązów. Problemy ma robić burmistrz. Czy były prowadzone jakieś rozmowy?

- Zostałam wiceprezesem Akademii Piłkarskiej, która powstała w tym roku. Start nie był prosty i łatwy.

 Cały wywiad zamieściliśmy w 11 (1248) wydaniu papierowym Słowa Regionu.