W sali obrad Starostwa Powiatowego w Strzelinie odbyło się posiedzenie komisji zdrowia i opieki społecznej Rady Powiatu Strzelińskiego. Obrady poświęcono w całości sytuacji Strzelińskiego Centrum Medycznego, o której głośno jest nawet w mediach ogólnopolskich. Na pytania radnych odpowiadali prezes spółki Magdalena Puziewicz-Karpiak, a także dyrektor ds. finansowych Jakub Odrowąż-Wilkoński. - Wydźwięk medialnych informacji jest taki, że mamy zaciągnięte zobowiązania na poziomie 13,5 mln zł (pożyczka - red.) oraz 4,8 mln zł niezapłaconego ZUS-u, który upomniał się o spłatę tych pieniędzy - powiedziała prezes. Ponadto oznajmiła, iż zobowiązania generowały się już od 2009 roku. Stwierdziła też, że szpital ma zdecydowanie za niski kontrakt. - Brakuje nam tych 300 tys. zł miesięcznie i nie jesteśmy w stanie wygenerować tych pieniędzy - mówiła. Odniosła się też do słów rzecznika NFZ, który na łamach mediów oznajmił, iż kontrakt na szpital wzrósł z 12 mln zł do 16 mln zł. Zdaniem Puziewicz-Karpiak, w tych funduszach znajduje się m. in. 1,3 mln zł dodatku pielęgniarskiego, 340 tys. zł produktu wypracowanego przez spółkę. Resztę stanowią nadwykonania. Zwróciła też uwagę na analizę wartości kontraktu dla szpitali powiatowych na Dolnym Śląsku. Według niej, pieniądze na jednego mieszkańca w powiecie strzelińskim to 210 zł. Dla porównania Milicz ma 438 zł, Kamienna Góra 330 zł, Jawor 290 zł. - Nasz powiat i gmina sponsoruje wszystkich pozostałych i to jest kłopot. Gdybyśmy dostali te 300 tys. zł (miesięcznie - red.), to ratuje szpital. Jego życie jest warte 3,6 mln zł rocznie. To jest mój krzyk rozpaczy - stwierdziła prezes spółki.
Na domiar złego ZUS wypowiedział szpitalowi układ ratalny, wskutek czego placówka musi uiścić prawie 5 mln zł. Przewodnicząca komisji Magdalena Krupa odparła, że 26 kwietnia odbyła się sesja, na której nikt ze zgromadzenia wspólników nic nie wiedział o decyzji ZUS-u. - W normalnych warunkach zarząd powiatu jest informowany na bieżąco, o tym co się w szpitalu dzieje - sygnalizowała.
Czy komisja była stratą czasu?
Sytuację skomentował m. in. wicestarosta Aleksander Ziółkowski. Stwierdził, że problemy finansowe wynikają z tego, że szpital ma za niski kontrakt. Potem kilka pytań miał radny Aleksander Skorupski. Zarówno prezes, jak i dyrektor ds. finansowych tłumaczyli mu na czym polegają zasady finansowania służby zdrowia w Polsce.
Cały artykuł dostępny jest tutaj
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
Manager Odrowąż Drucki lubecki manager Janina Koniecpolska Sobieski i inni uzdrawiacze mają co miesiąc setki tysięcy wynagrodzeń i dziwią się od lat że szpital ma straty. Durni ludzie mają durne wyniki ale nie dotyczy to szpitala. Ten szpital przegrywa nawet ze szpitalem w skierolawkach i w maciszewie dolnym. Brakuje na wszystko tylko nie na pensje managerów i lekarzy po 50 tysiakow na mc. Winni są zawsze ci na zewnątrz a nie wioskowe dupki w randze managera. Szpitala. Potrzebne jest tylko lotnisko a finanse szpitala zaraz się poprawią. Jaki pan taki kramRE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
dst powiedziała : Dług tak szybko narasta już bez wpływu zarządzających że oni sami nad tym nie panują. Stąd tak różne dane płynące do społeczeństwa. Bo nie wierzę że chcą coś ukryć.RE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
dst powiedziała : Zatrząd szpitala możesobie bajać i przedstawiać alternatywną rzeczywistość ale tam jest rada nadzorcza i organ założycielski co te instytucje mają do powiedzenia w tym temacie. Ktoś bierze od społeczeństwa kasę za pilnowanie i doglądanie szpitala. Co to są za ludzie z imienia i nazwiska.RE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
Mam obawy co do bezpiecznego leczenia w tym szpitalu. A nuż w czasie zabiegu czegokolwiek braknie lub pojawią się nieprzewidziane komplikacje. To co pielęgniarka pobiegnie po sąsiedzku na targ czy do kerfura lub biedronki żeby coś pożyczyć? Bo na kupno nie ma kasy. A w takim stanie rzeczy jest to całkiem prawdopodobne.Co artykół to inne zobowiązania szpitala.
Rzetelne informacje, co artykuł to inne kwoty zaległości szpitala, we wcześniejszym zus 4,8 mln zł oraz ponad 2 mln strat, teraz jeszcze kredyt na 14,5 mln ile to jest razem do ,,kupy''? ciekawe o czym jeszcze nie wiemy. Mam pytanie po co te kolejne łóżka w tym przybytku? kolejek tam raczej nie ma, sale przepełnione nie są, więc chodzi o wyciągnięcie kasy z NFZ. Kłamczuszek obiecał że oddłuży szpitale powiatowe i co, o jedna obietnicę za daleko?RE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
Nasz szpital posiada określone standzrdy jakości? czy to po prostu budynek gdzie podobno leczy się ludzi.RE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
Mam jedno zasadnicze pytanie Czy strzeliński szpital jest bezpiezny dla pacjentów? I czy pacjenci mogą się czuć bezpieczni w tak finansowanym i zarządzanym obiekcie?RE: Życie szpitala warte 3,6 mln złotych
Kolejny artykuł o umrzyku. Zróbcie w końcu pogrzeb bo to już nudne się robi.