Skala potrzeb remontów na drogach powiatowych jest ogromna, lecz brakuje pieniędzy. Z tym problemem zmagają się każde władze starostwa. Na ostatniej komisji obszarów wiejskich po raz kolejny mówiono o drogach. Co prawda, jest planowanych kilka inwestycji ale nie zmienią one diametralnie ogólnego obrazu.
We wtorek, 24 kwietnia, w sali obrad Starostwa Powiatowego w Strzelinie odbyło się posiedzenie komisji obszarów wiejskich i Infrastruktury Technicznej Rady Powiatu Strzelińskiego. Otworzyła je przewodnicząca Agnieszka Bugryn, a w pierwszym punkcie omawiano aktualny stan inwestycji w powiecie strzelińskim. Głos zabrał wicestarosta Aleksander Ziółkowski, który tłumaczył, iż w trakcie oceny są wnioski złożone w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego i dotyczą one zadań oświatowych. Wspomniał też, że większość z nich jest w trakcie realizacji.
Następnie Ziółkowski mówił o projektach drogowych. Stwierdził, iż najbardziej zaawansowana jest przebudowa odcinka drogi Strzelin-Jegłowa (na wysokości zjazdu na Biedrzychów - red.). Powiat jest już po przetargu, lecz brakuje 141 tys. zł, aby sfinansować to zadanie, więc samorząd musi dokonać odpowiednich przesunięć w budżecie. Pozostałe dwa wnioski drogowe (Wiązów-Jędrzychowice i Mikoszów - red.) są w trakcie oceny, a ich dofinansowanie jest na poziomie 80%.
W dalszej kolejności swoje wystąpienie miał specjalista do spraw inwestycji Powiatowego Zarządu Dróg w Strzelinie Bogdan Sokołowski. Mówił o stanie dróg powiatowych. - Z posiadanych ponad 400 kilometrów dróg, ponad 300 kilometrów nie powinno być skategoryzowane jako drogi powiatowe. Jedynie 30% z nich odpowiada wymogom dróg powiatowych. Stan większości wymaga natychmiastowego reagowania, z tym, że aby doprowadzić je do właściwego stanu technicznego, musielibyśmy wykonywać około 15 kilometrów nowych dróg rocznie. W zeszłym roku zrobiliśmy kilometr, a w tym planujemy trzy kilometry, jeśli oczywiście wszystkie wnioski (o dofinansowanie - red) zostaną rozpatrzone pozytywnie. To kropla w morzu potrzeb. Tych środków potrzebujemy kilka razy więcej, niż powiat może wyasygnować - wyjaśniał Sokołowski.
Później radny Tomasz Gracz zapytał o remonty masą na gorąco. Sokołowski odparł, iż finanse wystarczą na zakup 200 ton masy. - Z uwagi na potrzeby i czas, jaki jest na to konieczny, będziemy posiłkować się firmą zewnętrzną - dodał pracownik PZD. Zaraz potem Agnieszka Bugryn zasugerowała zarządowi, aby ten zwrócił się z zapytaniem do gmin, żeby przejęły choćby pojedyncze odcinki. Na to wicestarosta Ziółkowski odparł, że...
Wiecej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Droga
W nie których wsiach gminy Kondratowice bardziej opłaca się zdjąć asfalt i zostawić kostkę granitową, gdyż kostka jest w dużo lepszym stanie niż ta smoła wymieszana z kamykami. Nie pozdrawiam "Strzeliński zarząd dròg".RE: To kropla w morzu potrzeb
spajker powiedziała : czego narzekasz? Ktoś tych ludzi wybrał i wybiera cały czas. Tych co doprowadzili do upadku firmy też się trzyma. Kwękacie a sami ich wybieraliście. Od 20 lat te same osoby i teraz się obudziliście? A gdzie byliście wczoraj? Jak patrzyłem na sondę w gazecie to znów na nich zagłosujecie, bo rynek zrobili, bo kapliczkę odnowili.... Kto młody to się stad wynosi. Reszta narzeka ale głosuje za tymi samymi.RE: To kropla w morzu potrzeb
w 2015 roku podziękowano poprzedniemu dyrektorowi. Ogłoszono konkurs na nowego szefa. Obecny wicestarosta zdezerterował i nawet komisji nie zebrano. do dzisiaj rządzą w PZD ludzie z przypadku. Choć mam nieodparte wrażenie, że i w powiecie również.Re
Po pierwsze jak to się stało że dyrektorem został Pan Ziąber? Człowiek na takim stanowisku powinien mieć wykształcenie z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi albo budowy dróg.Po drugie jeśli PZD weźmie firmę zewnętrzna do naprawy dróg to pieniądze skończą się po góra miesiącu. Firma zewnętrzna zrujnuje PZD tak samo jak to się dzieje ze szpitalem.RE: To kropla w morzu potrzeb
A droga powiatowa Strzelin Zielenice już rozliczona. Pewnie prokurator myśli co z tym fantem zrobić.RE: To kropla w morzu potrzeb
10 mies. temu w SR zamieszczono artykuły. pt. "Kiedy remont w Choviwelu" przypomnę że chodziło o 200 m drogi. Była dokumentacja, były pieniądze, była wola i obietnice, maszyny stały już przy przejeździe kolejowym. Tak mówił niejaki Ziąber "z zawody derektor" tak pisało w tej gazecie. No i penis bombki strzelił. Niech kompetentni napiszą co w temacie i gdzie ta wyremontowana droga.RE: To kropla w morzu potrzeb
nikt powiedziała : jacy włodarze taki powiat. włodarze będą się kłócić politycznie o to, która partia jest mądrzejsza, tymczasem dobre drogi to te, które 100 lat temu wybudowali niemcy. region strzelina to ekonomiczne dziadostwo znikneły wszystkie nieliczne fabryki, piekarnie, mleczarnie a radni raz na 100 lat wybudują rondo koło orlenu, które niczego nie usprawni. można by reaktywować jakąś cegielnię i wymusić na ojcu i synu że mają to zrobić pod rygorem szlabanu na dalsze zlecenia publiczne, no ale po co włodarzom cegielnia? dostaną gumę do żucia donald i kolorowe koraliki od ojca i syna za zlecenie budowy 14-go przedszkola i 25-go orlika i już strzelin wstęgami na otwarcie stoi.RE: To kropla w morzu potrzeb
Poruszam się po różnych drogach w kraju. Ale takiego dna jak na naszym terenie nie ma nigdzie. Żeby człowiek w XXI wieku zobaczyć mógł jak wygląda normalna asfaltowa drogo pomiędzy małymi miejscowościami musi jeździć do Sobótki. Tam jakoś można, a u nas od 30 lat brakuje pieniędzy. Po co utrzymywać tą fikcję, że są jakieś drogi powiatowe? Jest dno i kilo mułu.RE: To kropla w morzu potrzeb
pieniądze się zużyły na ochronę miesięcznic, na pomniki, na komisje smoleńskie, na cba łapiące innych niż swoich, na 500+, na konkordat, na podróże służbowe posłów, na rocznice, na festyny, na renty dla milionera golloba, na wybory i na tym podobne ważne sprawy. nic dziwnego że na drogi zabrakło.