Do naszej redakcji zgłosił się pan Kazimierz Fehr z Sadowic w gminie Kondratowice. Przyniósł ze sobą świąteczne kartki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że otrzymał je dopiero po Wielkanocy.
Nasz rozmówca podkreślił, że pocztówki zostały nadane odpowiednio wcześniej – ta z Częstochowy została wysłana 9 kwietnia, z Krosna – 11 kwietnia, a ze Strzelina 14 kwietnia. Niby najpóźniej, ale też najbliżej do miejsca docelowego. Pan Kazimierz ubolewa nad tym, że kartki nie przyszły na czas i obwinia Pocztę Polską o to opóźnienie. Jak widać, nawet w dobie nowoczesnych technologii, tradycyjna poczta wciąż boryka się z wyzwaniami w zapewnieniu punktualnych dostaw.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij