Kronika kulinarna

Już myślałam, że w tym tygodniu kroniki nie będzie. Wymyśliłam sobie, że koniecznie chciałabym przepis na ciasto z truskawkami. Zazwyczaj wpadam na trop takiego wymyślonego dania, a tym razem same biszkopty z galaretką i truskawkami. Aż tu moja koleżanka Ewa Lesińska wysyła mi zdjęcia mojego wymarzonego przepisu, bo nie dość, że truskawki, to jeszcze rabarbar. Przepis pochodzi z domu rodzinnego Ewy i jest przekazywany z pokolenia na pokolenie, a ona ma go od swojej mamy Krysi. Pozdrawiamy serdecznie!

Ciasto kruche z rabarbarem, truskawkami i bezą

Składniki na ciasto: 50 g mąki ziemniaczanej, 200 g mąki pszennej, 50 g cukru, 200 g zimnego masła, szczypta soli, 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, 4 żółtka;

owoce i spółka: 400 g rabarbaru (na oko), 1 łyżka mąki ziemniaczanej, 1 łyżka cukru, 200 g małych truskawek;

na bezę: 4 białka, 200 g cukru, 1 łyżka mąki ziemniaczanej.

Sposób przygotowania: Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać do miski. Dodać pokrojone w kostkę zimne masło, szczyptę soli, cukier, proszek do pieczenia, żółtka i zagnieść ciasto. Wylepić dno formy (blaszka 21cm x 35cm), podziurkować widelcem. Można włożyć do lodówki, ale dla niecierpliwych wyjdzie i bez chłodzenia. Spód piec w temperaturze 170°C (z termoobiegiem) przez 20 minut. Podczas gdy ciasto się piecze, rabarbar i truskawki myjemy, kroimy na kawałki oraz wrzucamy do miski. Dodajemy mąkę ziemniaczaną, cukier i dokładnie mieszamy. Osobno przygotowujemy bezę. Białka ubijamy do momentu powstania puszystej piany. Wówczas zaczynamy dodawać stopniowo cukier, aż całość masy będzie sztywna i błyszcząca. Na koniec ubijania dodajemy mąkę ziemniaczaną. Na podpieczony spód wykładamy przygotowane owoce, a następnie bezę. Pieczemy jeszcze 20 minut w 170 °C (termoobieg), następnie zmniejszamy temperaturę do 100 °C i pieczemy kolejne ok. 40 minut, żeby wysuszyć bezę.

Ewa często zamiast zimnego masła używa takiego roztopionego, bo łatwiej zagnieść ciasto, ale wtedy przed upieczeniem należy blaszkę z ciastem koniecznie włożyć do lodówki lub zamrażarki na przynajmniej 10 min. Za ten rodzinny przepis i pyszne ciacho (miałam ochotę oblizać talerzyk) bardzo Ewie dziękuję.

Jeśli i Wy chcecie, żebym nie musiała szukać wymarzonych przepisów, podzielicie się swoimi i prześlijcie je na adres e-mail: przepis@sloworegionu.pl wraz ze zdjęciem i swoim numerem telefonu (tylko do wglądu redakcji), żebym mogła dopytać o szczegóły.