W strzelińskim ratuszu odbyło się spotkanie dotyczące przyszłości terenu dawnego kamieniołomu na Kozińcu (teren graniczny Gęsińca i Gościęcic). W rozmowach uczestniczyli przedstawiciele Stowarzyszenia Kamieniołom Koziniec oraz władze gminy Strzelin: burmistrz Dorota Pawnuk i wiceburmistrz Mariusz Kunysz oraz miejscy urzędnicy. Dyskusja dotyczyła możliwości objęcia opieką tego nieczynnego wyrobiska przez nowe stowarzyszenie – organizację społeczną.
Jak podkreślili członkowie Stowarzyszenia Kamieniołom Koziniec, miejsce to ma ogromny potencjał przyrodniczy, ale od lat brakuje tam stałego nadzoru. Problemem są ludzie i ich nielegalne działania: palenie ognisk, dzikie biwakowanie, pozostawianie śmieci i hałas. Regularnie pojawiają się skargi na pływanie na dziko, łamanie drzew, nielegalne wędkowanie i zakłócanie spokoju. Do wody wyrzucane są tekże różne przedmioty, niekiedy bardzo duże.
Wskazano również na problem dojazdu służb ratunkowych. Parkujące po obu stronach drogi pojazdy uniemożliwiają przejazd karetek czy straży pożarnej. Członkowie stowarzyszenia zaproponowali wprowadzenie zakazu parkowania po jednej stronie drogi, aby utworzyć tzw. "korytarz życia".
Stowarzyszenie Kamieniołom Koziniec przedstawiło propozycje konkretnych działań:
- wprowadzenie zakazu ognisk i biwakowania,
- montaż monitoringu i tablic informacyjnych z regulaminem,
- ustawienie śmietników i tablic edukacyjnych,
- ograniczenie wjazdu dla pojazdów samochodowych,
- organizację patroli społecznych,
- współpracę ze strażą miejską i policją,
- wydzielenie stref dostępu dla turystów i mieszkańców.
– Chcemy być gospodarzem tego miejsca, bywać tam regularnie, kontrolować sytuację, edukować i reagować. Ale potrzebujemy narzędzi i formalnego umocowania – podkreślali członkowie stowarzyszenia.
Wiceburmistrz Mariusz Kunysz zaproponował formułę umowy użyczenia. – Forma ewentualnego przekazania nieruchomości to umowa użyczenia. Nieodpłatna, z jedynym obciążeniem podatkowym. To sprawdzona formuła – powiedział. Burmistrz Dorota Pawnuk dodała, że roczny podatek za użytkowanie wyniesie niewiele, bo około 130 zł.
Zastrzeżono, że porozumienie nie może ograniczać prawa dostępu do tzw. stanowiska dokumentacyjnego – miejsca objętego ochroną uchwałą Rady Miejskiej Strzelina. Dostęp do tego punktu ma pozostać otwarty dla wszystkich, lecz bez możliwości kąpieli czy biwakowania.
Cały artykuł zamieściliśmy w 29 (1266) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij