Pierwszy taki zlot w naszym powiecie
W wydarzeniu udział wzięło blisko dwadzieścia pojazdów z całej Polski. Jednym z organizatorów zlotu był Paweł Jagodziński z Białego Kościoła, który jest jedynym posiadaczem Can-Am w gminie Strzelinie. – Wcześniej jeździłem na innych motorach, ale przyglądałem się tym pojazdom. Od trzech miesięcy jestem posiadaczem Can-Am. Na pewno będę kontynuował swoją przygodę z tymi trójkołowcami. Niewykluczone, że w przyszłym roku kupię inny, nowszy model – mówi Paweł Jagodziński. Ceny Can-Am zaczynają się od kilkudziesięciu tysięcy złotych. W Strzelinie pojawił się m.in. pojazd wart ponad 150 tys. zł. – Podczas zlotu panuje świetna, rodzinna atmosfera. Nie ma bariery wiekowej. Są z nami osoby młodsze, a także po siedemdziesiątce. Mieszkam w Białym Kościele i przez ten zlot chcę promować nasz region – dodaje Paweł Jagodziński.
Uczestnicy bardzo chwalili ośrodek „Nad stawami”. – Ja ośrodek w Białym Kościele pamiętam jeszcze sprzed dwudziestu lat. Jeździłem tam na zloty motocyklowe. Aktualnie jest tam bardzo duży komfort. Domki są dobrze wyposażone, widać, że wszystko jest zadbane i nowe. Warto zaznaczyć, że ośrodek jest także przystępny cenowo. Planujemy tutaj pojawiać się także w kolejnych latach – mówi Piotr Misztal, jeden z uczestników zlotu.
Na ten temat pisaliśmy w 37 (1175) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Pierwszy taki zlot w naszym powiecie
świetna rodzinna atmosfera. canam to canada- america. jak ja pojadę wueską trójką to jestem parchem. jakaś mocno zakomlpeksiona osoba jakaś mocno zalękniona o wynik wyborów osoba zaprasza jakichś mocno zakompleksionyc h kolesi do tego aby ją wsparli zapachem spalin ze swoich trójkołowyc h hulajnóg. rodzinnie. osoby zakompleksione zawsze wspieraja się atencją i walidacją z zewnątrz. one mówią. patrzcie. oto ja. ja nie mam zerowej samooceny. ja jestem wielka. ja mam suva z 6cio litrowym silnikiem i z głośnym wydechem ja nawet policji powiem że ten hałas to nie jest naruszanie prawa. ja nawet z grubym rychem ustaliłam że ja jestem wielką osobą. ja nawet piwo piłłam z prezesem tego tam bankruta ho ho ho. przecież nawet prezes lokalnego banku i lokalnych mediów docenia ryk tych dziecięcych hulajnóg kierowanych przez przerośnięte dzieci. no dobra. jestem podstarzałą i otyłą wiejską dziewuchą. co wy qrwa myślicie że mnie chociaż jakiś spożywczak na kasę fiskalną zatrudni jak wy mi i moijej rodzinie i znajomym milionów na stanowisku nie dacie? no litości to za duże słowo no ale podziwiajcie mnie to słowo właściwe dla adoracji na widok tych jankeskich przedszkolaków na trójkołowyc h hulajnogach. kto pzredszkolak głosuj na mnie.