Bywa, że przyjaciel staje się problemem
Przeważnie z takich dalszych wyjazdów korzystają całe rodziny, a miejsca zamieszkania na te kilkanaście dni pozostają puste. A co zrobić, kiedy jednym z domowników jest zwierzak, kot lub pies? Co w sytuacji, kiedy z różnych powodów nie możemy naszego czworonoga zabrać w taką podróż z sobą? Zapytaliśmy o to Lilkę Sobolewską ze strzelińskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
- Skupmy się na psach. Każdy, kto decyduje się na psa, by go mieć u siebie w domu, powinien już na wstępie, wcześniej, uwzględnić, że do takiej sytuacji jak wyjazd może dojść. Decydując się na zwierzaka, trzeba wcześniej pomyśleć, co z nim zrobimy podczas urlopów. To dotyczy nie tylko urlopów, ale różnych uroczystości rodzinnych lub sytuacji losowych. W takich sytuacjach dochodzi do konieczności zapewnienia zwierzęciu odpowiedniej opieki. Nie może być tak, że nie myśląc o tym sprowadza się do domu psa, bo się dzieciom podobał. Tu musi być odpowiedzialność za żywą istotę. My jako TOZ często mamy telefony z prośbą, czy nie znamy kogoś, kto by się na jakiś czas zaopiekował psem, bo rodzina wyjeżdża.
Na ten temat pisaliśmy w 26 (1164) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij