Obchody odbyły się w kameralnym gronie ze względu na panującą pandemię. Nie zapominano jednak co spotkało ludzi podczasych tych tragicznych i okrutnych wydarzeń. Pamięć ofiar została upamiętniona chwilą ciszy, zostały złożone wiązanki kwiatów. Odpalono także 96 zniczy, ku pamięci tych, którzy zgineli w katastrofie lotniczej tego dnia.














































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Strzelin pamięta
spajker. powiedziała : kłótliwe miernoty dalej rządzą PolskaRE: Strzelin pamięta
olo powiedziała : gdyby tych 395ciu oficerów z katynia , którzy poszli na współpracę z armią radziecką dobrze zrobiło swoją robotę to polska była by kolejną republiką ZSRR tak jak chciał go generał berling. ofiary katynia poddały się to ich ruscy wystrzelali, tych , którzy się nie poddali to rosjanie męczyli po więzieniach i po syberiach. oceny typu jednoznacznie dobre/jednoznacznie złe warto być ostrożnym. stalin zamordował 40 000 własnych oficerów to na co liczyli polscy oficerowie? za sanacji polską rządziły kłótliwe miernoty i w ciągu jednego roku powstawało i upadało kilka rządów. sił zbrojnych wystarczyło na 3 dni walki a polska miała 5te siły zbrojne na świecie. teraz jest kult lecha a wcześniej był kult rydza śmigłego. obaj po 160 cm wzrostu. obaj mocno omylni.RE: Strzelin pamięta
I tak oto dzień największej tragedii mordu Katyńskiego został przyćmiony przez smoleńsk gdzie zgineli zdrajcy i sprzedawczyki narodu Polskiego. Gdyby dzisiaj ofiary katynia by żyły to nie było by u władzy takich miernot a Polska byłaby innym krajemRE: Strzelin pamięta...
w katyniu zginęło 15 000 żolnierzy. rolą żołnierza jest walczyć i ginąć. w wojnie zginęło 6 000 000 polaków i jakoś nie mają takiej martyrologii jak ci żołnierze z katynia. co ciekawe do katynia poszli tylko ci co się poddali, pyskaczy ruscy osadzili w wiezieniach i większość z nich przeżyła. w samolocie smoleńskim zginęło 96 osób. piękna śmierć, nieświadoma, 2 sekundy i zanim się zorientujesz to już nie żyjesz. nie gnijesz w szpitalu we własnych odchodach tygodniami umierając świadomie. ktoś wygłasza w radiu nazwiska tych 786 osób, które wczoraj zmarły w męczarniach dusząc sie na covida jak więźniowie auschwitz od cyklony b? postuluję aby 10 kwietnia zrobić dniem wytrzeźwienia i dniem kilku przykazań. oto one;1 nie wsdza się dużej ilości ważniaków do jednego samolotu2 nie ląduje się odrzutowcem na porośniętym chwastami i lasem kartoflisku3 jak cała elektronika mówi nie ląduj to słucha się elektroniki a nie prezydenta i generała lotnictwa4 jak się kłócisz z premierem to możesz to przypłacić ryzykiem nieudanego lądowania 5 jak nie ma warunków do latania to jedź pociągiem6 jak podpadniesz putinowi to uważaj na siebie7 nie płacz jak zginie 99 letni prezydent na uchodźctwie bo i tak miał przed sobą zaledwie 200 dni życia.8 kup sobie lepszy nowy nowoczesny i mniejszy samolot9 nie spóźniaj się ze startem samolotu10 jak pojedziesz pociągiem to weź kanapki i termos i nie kupuj niczego w warsie bo przez zupełny przypadek możesz sobie gulnąć polon albo noviczok.te polskie żałoby i szlochy są szkodliwe. w samolocie zginął cały polski sztab generalny, który w warunkach pokoju nie potrafił ocalić siebie a brał pieniądze za to że w warunkach wojennych ocali polskę i polaków.ten 10 kwietnia powinien być dniem wniosków a nie dniem generowania depresji szlochu i żalu za słabością.