Siatkarze nadal bez zwycięstwa
Mecz III ligi piłki siatkowej mężczyzn pomiędzy Ren-Butem Złotoryja i Tygrysami Strzelin rozegrany został w sobotę, 15 października. Mecz rozpoczął się idealnie dla strzelińskich siatkarzy, którzy prowadzili już 5:0 po skutecznej zagrywce nowego zawodnika, rozgrywającego Łukasza Borkowskiego z Oleśnicy. Był to jego ligowy debiut. Gospodarze mieli problemy z przyjęciem, a goście konsekwentnie punktowali. Przy stanie 15:10 dla Tygrysów nasi zawodnicy zaczęli popełniać drobne błędy i na tablicy wyników pojawił się remis. Końcówka seta była emocjonująca, ale lepiej w niej zagrali rywale. Tygrysy prowadziły już 21:18, by ostatecznie przegrać 21:25. W drugim secie gra toczyła się punkt za punkt. Kibice obejrzeli kilka długich wymian, a nasi zawodnicy grali skutecznie zarówno w ataku, jak i obronie. W drugiej partii Tygrysy prowadziły 23:21, ale straciły cztery punkty z rzędu i to znów Ren-But cieszył się z wygranej. Przegrana podcięła skrzydła strzelińskim siatkarzom. Trzeci set to całkowita dominacja zawodników ze Złotoryi, którzy wygrali efektownie 25:13, a cały mecz 3:0.
- W pierwszych dwóch setach nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Powoli, małymi kroczkami idziemy do przodu. Cały czas ciężko pracujemy na treningach i wierzymy, że forma w końcu przyjdzie. Za tydzień pauzujemy, ale nie oznacza to, że odpoczywamy. Nadal czeka nas ciężka praca na treningach. W niedzielę, 23 października, jedziemy na turniej LZS-ów do Oławy, gdzie bronić będziemy tytułu sprzed roku. Kolejne, ligowe starcie odbędzie się 29 października. W hali strzelińskiego liceum podejmować będziemy klub z Jelcza-Laskowic – mówił kapitan Tygrysów, Grzegorz Świrski.










































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij