Mecz przyjaźni
Zespoły wyszły an boisku w rytm hymnu Ligi Mistrzów, wyprowadzane przez dzieci, a obie ekipy dopingowane były przez swoje cheerleaderki. Wyrównany mecz zakończył się remisem 2:2, który nie był krzywdzący dla żadnej z ekip. – Nasi przyjaciele z Bielska-Białej przyjechali do Strzelina specjalnie na obchody święta naszego miasta – opowiada mieszkaniec Strzelina Romuald Galant, jeden z organizatorów tego towarzyskiego pojedynku. - Podczas trzydniowej wizyty zwiedzaliśmy Henryków, wieżę ratuszową oraz dopingowaliśmy biegaczy podczas „Strzelińskiej dziesiątki”. Wszyscy jesteśmy także fanami piłki nożnej i zawsze podczas naszych spotkań organizujemy mecze: Strzelin versus Bielsko-Biała. Wynik jest sprawą drugorzędną, a liczy się przede wszystkim dobra zabawa. Nasi goście z Bielska-Białej byli zachwyceni atmosferą panującą w naszym mieście i już zapowiedzieli kolejną wizytę – dodaje Galant.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij