Borów i Kuropatnik w czołówce
Klasa A, gr. IV, kolejka 6., 24-25 września:
Nefryt Jordanów Śląski – Olimpia Podgaj
Strzelcy: Mateusz Rusin, Marcin Lisowski (Nefryt), Łukasz Wójcikiewicz (Olimpia)
Olimpia: Waś, D. Bąk, M. Bąk, Bojczuk, Furman, M. Misiewicz, Pielak, Śliwiński, Tatara, Tomaluk (Cesarz), Wójcikiewicz
Piłkarze Olimpii znów musieli radzić sobie bez lidera Radosława Grzywniaka. Niestety, brak skutecznego napastnika ponownie odbił się na sile ofensywnej zespołu z Podgaja. Nefryt po pierwszej części prowadził 1:0, a w 53. minucie rezultat podwyższył dobrze znany w powiecie strzelińskim napastnik Marcin Lisowski, który w przeszłości seryjnie zdobywał gole dla Czarnych Kondratowice. Gości stać było jedynie na gola honorowego autorstwa Łukasza Wójcikiewicza. Niestety, Olimpia jedynie z jednym punktem na koncie znajduje się w strefie spadkowej. W kolejnym meczu trener Zbigniew Masłowski powinien mieć do dyspozycji Radosława Grzywniaka, a to pozwala kibicom z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Gromnik Kuropatnik – Orzeł Pustków Wilczkowski 2:0 (1:0)
Strzelcy: Tomasz Malinowski, gol samobójczy (Gromnik)
Gromnik: Ruciński, Cuker, Maćkała (P. Met), M. Met, Szałaj (Smoczek), Malinowski, Humelt (Arturo Buczak), Sobski, Kumaszka, Leoszkiewicz (Kamil Garczarek), Muraszew (Maciejewski)
Gromnik w pierwszej części prezentował się lepiej piłkarsko, częściej utrzymywał się przy piłce. Podopieczni trenera Krzysztofa Garczarka stosowali wysoki pressing. Orzeł tylko raz zagroził bramce gospodarzy, ale strzał z dystansu z łatwością obronił Krzysztof Ruciński. W pierwszej części kibice obejrzeli tylko jednego gola. Po długim podaniu Michała Meta piłkę do siatki wpakował Tomasz Malinowski. Jeszcze w pierwszej odsłonie kontuzji doznał Andrzej Maćkała i na murawie zastąpił go Patryk Met. Po zmianie stron kolejnych okazji nie wykorzystali Filip Humelt oraz Tomasz Malinowski. Orzeł był bliski doprowadzenia do remisu po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy. Najpierw dwukrotnie interweniował Krzysztof Ruciński, a chwilę później piłkę z linii bramkowej wybił w ostatniej chwili Michał Met. Zespół od utraty gola uchronił też Jakub Smoczek, który dobrze zatrzymał strzał napastnika z Pustkowa Wilczkowskiego. Po jednej z akcji Gromnika w polu karnym faulowany był Tomasz Malinowski. Sędzia wskazał na wapno, ale jedenastkę wykonywaną przez Damiana Kumaszkę sparował na rzut rożny bramkarz. Pomocnik z Kuropatnika zrehabilitował się chwilę później. Kumaszka dośrodkował piłkę z kornera w pole karne, a bramkarz Orła tak niefortunnie piąstkował, że piłka odbiła się od pleców jego kolegi i wpadła do siatki. Kuropatnik zdobył komplet punktów i znajduje się w najlepszej „piątce” rozgrywek.
Świteź Wiązów – Rapid Domaniów 1:3 (0:2)
Strzelcy: Maciej Zarówny (Świteź)
Niestety, tym razem piłkarze beniaminka z Wiązowa musieli uznać wyższość rywali. Goście z Domaniowa okazali się bardziej skuteczni i wygrali 3:1. Gospodarze w pierwszej części dwukrotnie nie upilnowali przeciwników i przez to po 45 minutach przegrywali 0:2. Bramkę honorową na 1:3 zdobył Maciej Zarówny. Napastnik z Wiązowa z łatwością ograł dwóch rywali, a następnie pewnym strzałem pokonał golkipera Rapidu. Pomimo przegranej, podopieczni trenera Tomasza Łacha pozostają w środkowej części tabeli.
BKS Borów – LZS Stary Śleszów 2:1 (2:1)
Strzelcy: Wojciech Tokarczyk 2 (Borów)
Borów: Gawlicki, Kosiński, P. Rak, A. Rak, A. Woźniak, M. Maciejewski, B. Grzywniak, G. Maciejewski, M. Baran II (R. Grzywniak), M. Baran I, Tokarczyk (Balewicz)
Mecz rozpoczął się pechowo dla gospodarzy, ponieważ w 15. minucie przypadkowo piłkę do własnej bramki skierował Adrian Woźniak. Odpowiedź BKS-u była natychmiastowa. Po podaniu Michała Barana, bramkarza w sytuacji jeden na jednego pokonał Wojciech Tokarczyk. Kilka minut później ten sam zawodnik ponownie pokonał golkipera ze Starego Śleszowa. Tym razem Tokarczyk na gola zamienił podanie Jarosława Kosińskiego z wrzutu z autu. Pierwsza część była wyrównana, a na pochwałę zasłużył zwłaszcza blok defensywy kierowany przez grającego trenera Andrzeja Raka. Po zmianie stron gospodarze stworzyli sobie jeszcze więcej okazji podbramkowych, jednak brakowało im skuteczności. Ostatecznie beniaminek zwyciężył 2:1 i utrzymał czwartą pozycję w tabeli.
WKS Wierzbice – Kolektyw Radwanice 0:3
Foto-Higiena Błyskawica II Gać – Galakticos Solna 3:4
Szaluna Zębice – Polonia Jaszowice 0:1












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij