W sobotę w nocy odbył się 5 PKO Nocny Wrocław Półmaraton. Do biegu zgłosiło się blisko 10000 uczestników. W gronie tym było około 30 zawodników z naszego powiatu. Choć to mniej, niż w latach minionych, to wynik dwójki z nich był imponujący, gdyż znaleźli się w czołówce klasyfikacji generalnej.
Wrocławski półmaraton z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Niech świadczy o tym fakt, że zapisy do biegu zakończyły się wiele miesięcy przed imprezą. W tym roku wzięło w nim udział łącznie 9892 biegaczy. W gronie tym było około 30 zawodników z powiatu strzelińskiego. To nieco mniej niż w latach ubiegłych, jednak wyniki dwójki z nich są imponujące.Wielką klasę pokazał Szymon Łukowicz ze Strzelina, który w tak licznym biegu zajął doskonałe 41. miejsce w klasyfikacji generalnej. Jednocześnie ustanowił powiatowy rekord w półmaratonie. Trasę ponad 21 km pokonał w czasie 1:17:44 godz. To bardzo dobry wynik, tym bardziej, że nieco dżdżysta pogoda nie była idealna do bicia rekordów. Mimo tego, zrobił również swój rekord życiowy, poprawiając wynik z innych tegorocznych półmaratonów.
Wyraźnie dalej uplasowali się dwaj inni strzelinianie ze Strzelińskiego Klubu Biegacza Granit. Drugi z naszych Krystian Bubula zajął 410 miejsce w open z czasem 1:27:48 godz., a tuż za nim na pozycji 413. przybiegł Sławek Gorczyca z czasem 1:27:51 godz. Obaj biegacze również ustanowili swoje rekordy życiowe.
Bardzo podobna sytuacja, była w klasyfikacji kobiet. Tutaj zdecydowanie najlepsza spośród naszych była Marzanna Baryła (Strzeliński Klub Biegacza Granit), która na blisko 3000 startujących zawodniczek zajęła świetne 40 miejsce w klasyfikacji generalnej, uzyskując czas 1:33:56 godz (życiówka). Kolejne miejsca spośród naszych pań zajęły Agata Knofel-Laszczyńska (Strzeliński Klub Biegacza Granit), 1:44:08 godz. (miejsce 182. wśród pań - życiówka) i Jolanta Woszczak (Strzeliński Klub Biegacza Granit), miejsce 752. wśród pań z czasem 1:57:07 godz.
Cały bieg wygrał Etiopczyk z czasem 1:03:49 godz. przed Kenijczykiem i Polakiem Adamem Nowickim, który nie ustępował afrykańskim rywalom do ostatniego metra, a dokładniej, to przez 18 km całą stawkę prowadził. Wśród pań wygrała polka Olga Ochal z czasem 1:15:30 godz.
Dziesiątka na dokładkę
Niektórym biegaczom, jak np. Wiesławowi Hrydczukowi ze Starego Wiązowa, sam półmaraton nie wystarczył. Zaledwie kilkanaście godzin po wrocławskiej imprezie wystartował w 2 Biegu po Gminie Świerczów na dystansie 10 km. Start ten był dla niego bardzo udany, gdyż stanął na podium, zajmując 2. miejsce w swojej kategorii wiekowej.
Wszystkim uczestnikom gratulujemy i życzymy kolejnych udanych startów.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Szymon i Marzanna najlepsi
takitam powiedziała : sport to zdrowie, może utracone ale zdrowie. zauważam też odwrotną proporcjonalnoś ć pomiędzy sprawnością w przebieraniu nogami a mocami przerobowymi umysłu. dowód na dole. pochwaliłem biegaczy a oni nie zrozumieli mojego wpisu, oni niczym psy gończe rozumieją tylko komendy sędziego.RE: Szymon i Marzanna najlepsi
spajker powiedziała : Nie wiesz ile kosztuje ortopeda który musi ratować sportowców przed inwalidztwem.RE: Szymon i Marzanna najlepsi
biegi wygrali afrykanie. proste. oni każdego dnia biegają po wodę 30 km tam i 30 km z powrotem. etiopczycy, erytrejczycy i inni afrykanie powinni mieć osobną kategorię. oni mogą ścigać się z gepardem a nie z europejczykiem.cała reszta biegaczy powinna zostać zwolniona z dużej części składek zdrowotnych. z racji zdrowego życia ci ludzie nie obciążają nfz kosztami swojego leczenia.