Uwaga, zabytek może runąć
Renesansowy dwór wybudowano w szesnastym wieku. W kamiennej budowli znajdowały się unikatowe stropy belkowe z malunkami roślin. Podłogi były pokryte klepką. Po wojnie do lat 70. mieszkało tam kilka rodzin. Później właścicielem obiektu został Państwowy Fundusz Ziemi (PFZ). Jednak z czasem ludzie musieli się wyprowadzić.
- Jeszcze w latach 80. obiekt znajdował się w dobrym stanie technicznym. W środku była świetlica z pięknym sufitem z modrzewiowej belki. Pamiętam też piece ze złoceniami z okresu baroku. Na dole znajdowały się duże piwnice. W zameczku odbywały się zabawy. Organizowano np. osiemnastki... – opowiada Grzegorz Arciński, radny Rady Miasta i Gminy Wiązów i mieszkaniec Miechowic.
W zamku świetnie zachowały się łazienki w gustownych kafelkach. Działały też instalacje, np. wodociągi. Na początku lat dziewięćdziesiątych zabytek został sprzedany za złotówkę pewnemu biznesmenowi z Wałbrzycha. Ten jednak szybko go odsprzedał komu innemu. Obecnie obiekt należy to pewnego Turka z Niemiec.
- Właściciel zdemontował dachówkę, która obecnie znajduję się w magazynach spółdzielni. Dach wiele lat temu zabezpieczył folią. Niestety, całość dziś jest w fatalnym stanie. Pod pozorem remontu usunął część belek. Przez to obiekt grozi zawaleniem – rozkłada ręce radny.
Mieszkańcy twierdzą, że właściciel obiecał im pracę w hotelu, który docelowo miał powstać w zameczku. Ostatecznie zatrudnił kilka osób do prac remontowych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że pod podłogą w piwnicy rozkopana została ziemia. Tak, jakby ktoś szukał skarbów.
- Ostatni raz widziałam tam ludzi w sierpniu 2016 roku. Jeden z panów tłumaczył, że jest konserwatorem zabytków. Mówił, że właściciel ma złamaną nogę i nie może przyjechać. Skomplikowała się też jego sytuacja rodzinna – mówi Halina Olszówka, sołtys Miechowic Oławskich.
Niestety gmina nie ma narzędzi prawnych, aby cokolwiek wymusić na właścicielu. Niezależnie od tego zarządca ma obowiązek utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym.
- Z naszej strony monitowaliśmy, aby właściciel dworku wywiązywał się z obowiązku sprawowania opieki nad zabytkiem i konieczności zabezpieczenia w jak najlepszym stanie. Do tego zobowiązuje go ustawa o ochronie zabytków. Wysłaliśmy zawiadomienie do Dolnośląskiego Konserwatora Zabytków, Powiatowego Inspektora nadzoru Budowlanego i Agencji Nieruchomości Rolnej. Poza tym, niestety, nie mamy innych instrumentów prawnych, aby egzekwować zastosowanie się właściciela do zaleceń konserwatora zabytków i przestrzeganie prawa budowlanego – informuje Karolina Pawlak, rzeczniczka Urzędu Miasta i Gminy Wiązów.
Po naszej interwencji sprawą obiecał zająć się Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków (WUOZ) we Wrocławiu. Konserwator już w 2013 roku nakazał przeprowadzenie prac m.in. remontu więźby dachowej i murów. Ostatecznie, jednak nic nie zostało zrobione.
Właściciel dworu w Miechowicach Oławskich nie wywiązuje się z obowiązku sprawowania opieki nad zabytkiem i konieczności zabezpieczenia i utrzymania zabytku w jak najlepszym stanie, wynikającego z art. 5, pkt 3 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami – czytamy w specjalnym komunikacie WUOZ.
Ostatecznie jednak Barbara Nowak - Obelinda, dolnośląski konserwator zabytków, nie wszczęła żadnego postępowania. Sprawę od lat monitoruje stowarzyszenie „Monitoring Zabytków”z Lwówka Śląskiego, które twierdzi, że Barbara Nowak-Obelinda bezsprzecznie zaniechała wypełniania obowiązków wynikających z ustawy o ochronie i opiece nad zabytkami. W 2013 roku stowarzyszenie złożyło skargę do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na bezczynność konserwatora. Do sprawy wrócimy.






















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
ochrona konserwatora
Konserwator nie jest zainteresowany odebraniem zabytku od aktualnego właściciela, bo wtedy musiałby [tzn. państwo polskie] musiałoby dać kasę na remont. Dla konserwatora lepiej, żeby właścicielem był ktoś z zewnątrz, można wtedy rozkładać ręce i wmawiać ludziom, że się nic nie da.RE: Uwaga, zabytek może runąć
hotel??? w Miechowicach??? hahahahahaRE: Uwaga, zabytek może runąć
To skandal jak się chroni w Polsce zabytkiRE: Uwaga, zabytek może runąć
Szkoda szkoda to taki piękny zamek był szkoda aby tak do ruiny doprowadzić.RE: Uwaga, zabytek może runąć
sk... powiedziała : Żenujący komentarz..RE: Uwaga, zabytek może runąć
Tam miał być meczet ale się turek przeliczył?