Dwoje mieszkańców Wyszonowic nie zgadza się na likwidację znaku zakazu ruchu ciągników rolniczych. – Mamy tam dom i nie pozwolimy na niszczenie odnowionej drogi gminnej – argumentują Beata Niedzielska i Ryszard Szumilas.
O drodze, po której nie mogą jeździć maszyny rolnicze, pisaliśmy w poprzednim numerze. Kilku mieszkańców dojeżdża do swoich upraw jezdnią gminną, przy której postawiono zakaz. Oburzeni ludzie zebrali 75 podpisów. Sołtys zawiózł postulat do burmistrza Wiązowa.
– Przejazd ciągnikiem odbywał się zaledwie kilka razy w roku. Nie było to dla nikogo uciążliwe. Teraz musimy nadrabiać drogę objazdami. To duży kłopot – opowiadał Paweł Kawałek, jeden z rolników.
Na przejazd nie zgadzają się Beata Niedzielska i Ryszard Szumilas, którzy mieszkają przy wyremontowanej drodze. Para przekonuje, że jeden z rolników porysował asfalt, ciągnąc drzewo traktorem. W trakcie przejazdu miał zniszczyć piętnaście tui i zryć pobocze.
– Proszę spojrzeć, jak wygląda nowa droga po przejeździe ciężkiego ciągnika z przyczepami. Wszystko mamy udokumentowane na zdjęciach. Gmina na remont wydała miliony, dlatego nie pozwolimy niszczyć jezdni – przekonuje pani Beata.
Ryszard Szumilas opowiada, że jeszcze kilkanaście lat temu w tym miejscu była zwykła polna ścieżka. Około 2000 roku gmina doprowadziła przejazd do użytku. Jednak z czasem nawierzchnia została zniszczona.
Rolnik Paweł Kawałek nie zamierza robić traktorem objazdów na pole
– Dawniej nikomu nie przeszkadzało, kiedy obok naszej posesji przejechał niewielki traktor. Problem zaczął się, kiedy jeden z rolników zaczął kursować potężnymi maszynami. Na drodze pojawiły się tony błota z opon i dziury w nawierzchni. Problem zgłaszaliśmy w gminie – podkreśla pan Ryszard.
Cały artykuł zamieściliśmy w 47 (1235) wydaniu papierowym Słowa Regionu.






















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Droga
Burmistrz robi w gminie wielkie inwestycje . 30 metrow asfaltu ;) wow szacunek ;) szkoda ze do pracy nie ma gdzie pójść w gminie. Sam pracuje na Bielanach wrocławskich i dojazd z wiazowa i powrót z pracy do wiazowa zabiera mi 3 godziny ;) co do drogi powinien ten spór być rozwiązany przez Pana Krochalnego guru ekonomi wiazowskiej pozdrawiam dojeżdżający do pracy 3 godziny dziennie 😁ToTWStary
Krochmalez to ma wy....na wszystkie problemy gminne które są zgłaszane przez sołtysów, a hajs bierze i tak to się kręci od parunastu latDroga
Ciekawe jak nasz włodarz gminy rozwiąże ten spór . Jurek jest nie omylny może coś doradzi ;)