Wiązowskie koło PZW nr 26 co roku, w styczniu, organizuje walne zebranie. Podobnie było teraz. Odbyło się ono w niedzielę, 13 stycznia, o godz 14.30 w sali widowiskowej Gminnej Biblioteki publicznej w Wiązowie. Przybyło na nie mniej wędkarzy niż w roku ubiegłym, czy też 2 lata temu. Być może dlatego, że było to zebranie sprawozdawcze, a nie wyborcze. Łącznie przyszło blisko 40 osób. Na wstępie prezes koła Adam Kowalski poprosił do stołu prezydialnego członków zarządu i gościa z okręgu Adama Suchoraba. Następnie na przewodniczącego zebrania wybrano wiceprezesa koła Jana Dobrasa.
W pierwszej części zajęto się sprawami formalnymi, jak porządek obrad i wybór kilku komisji. Zgłoszono też kilka wniosków. Następnie odczytano protokół z ubiegłorocznego zebrania. W odczytanym sprawozdaniu podana była m.in. informacja, że 20 członków nie wypełniło obowiązku prac na rzecz koła, jednocześnie w zamian nie wpłaciło określonego ekwiwalentu pieniężnego. Osoby te będą mogły zaniedbanie to uregulować do końca kwietnia, przy okazji płacenia aktualnych składek członkowskich.
W dalszej części obrad Marcin Grzęda przeczytał listę rzeczy wpisanych do książki środków trwałych, o co zabiegał w ubiegłym roku Józef Książczyk. Wśród nowych rzeczy są m.in. 3 kabiny przenośne WC, kosa spalinowa, rower wodny i trzy ławostoły.

Następnie głos zabrał Adam Suchorab. Powiedział o kilku istotnych zmianach, jakie od tego roku zaszły w przepisach wędkarskich. Pierwszym jest konieczność wpisywania daty rozpoczęcia wędkowania, jeszcze przed zarzuceniem wędek. Obowiązek ten nie będzie dotyczył wędkujących na zbiorniku w Kalinowej. Od 1 lipca udostępniony zostanie dla wędkarzy dolny staw w Białym Kościele. W okresie letnim wędkować tam jednak będzie można tylko nocą. W tym roku powraca okres ochronny na bolenie w rzekach i zbiornikach zaporowych. Nowością jest również wymiar ochronny karpia na rzekach i wynosi on 30 cm. Podniesiono także wymiar ochronny dla okonia do 18 cm. Wprowadzono również wymiar ochronny na amura 50 cm. Sumiki karłowate, tzw. byczki, muszą być bezwzględnie zabierane i nie wolno ich z powrotem wpuszczać do wody.
W dalszej cześć prezes Kowalski omówił działania zarządu, zrealizowane w ubiegłym roku. Było to m.in. zrobienie parkingów na „cegielni” i przy „kaolinie” oraz wyczyszczenie małego stawu w Kalinowej. Zorganizowano też kilka zwodów wędkarskich, a także obóz młodzieżowy.
Rok 2018 był bardzo bogaty w zarybianie. Na „cegielnię” i kalinową wpuszczono 100 kg narybku karpia i 500 kg karpia konsumpcyjnego. Później, 19 kwietnia, na tych samych akwenach wpuszczono 120 kg pstrąga, 15 kg okonia i 8 kg sandacza - kroczka. Kolejne zarybianie było 8 czerwca. Wtedy wpuszczono 2 kg narybku węgorza. Kilka dni później ponownie zarybiono „cegielnię” i kalinową, tym razem pstrągiem (120 kg). We wrześniu, również do tych samych zbiorników, wpuszczono 150 kg kroczka lina i 3 kg jazia, a miesiąc później przywieziono aż 660 kg karpia i 140 kg amura. W listopadzie zarybiono stawy w Wyszonowicach karpiem w ilości 950 kg.
Po tych informacjach sprawozdanie finansowe koła odczytał skarbnik Marcin Grzęda. Po stronie przychodów w roku 2018 była kwota 49300 zł. Ubiegłoroczny rozchód wyniósł prawie 41 tys. zł, z czego 26 tys. zł przeznaczono na zakup ryb i narybku. W budżecie koła na koniec roku pozostało ponad 8 tys. zł. Obecnie wiązowskie koło liczy 308 członków.
Ważnym sprawozdaniem było to, przedstawione przez przewodniczącego komisji rewizyjnej. Józef Książczyk nie miał zastrzeżeń do pracy zarządu i ocenił, że tegoroczna działalność władz koła była dużo lepsza niż poprzedników.
Cały artykuł dostępny jest tutaj





















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij