Szok przeżyli uczestnicy pasterki w kościele przy ulicy św. Floriana. Po wtargnięciu na Mszę św. nieznany mężczyzna krzyczał: Szatan! Wybryk przeraził uczestników nabożeństwa. Tej nocy sprofanowano także szopkę bożonarodzeniową na strzelińskim rynku.
Do tych zdarzeń doszło w wigilijną noc, 24 grudnia. Podczas Mszy św. w kościele pod wezwaniem Podwyższenia Krzyża Świętego w Strzelinie do świątyni wszedł mężczyzna, który na cały głos wrzasnął: Szatan! Makabryczny okrzyk przeraził uczestników. Nikt z wiernych nie spodziewał się takiej sytuacji podczas ważnego nabożeństwa.
– To było przerażające! Wiernym dosłownie zaparło dech w piersiach. Po zdarzeniu mężczyzna wyszedł z kościoła. Nie widziałam jego twarzy, ale podświadomie przypuszczałam, że to nie koniec i wydarzy się coś więcej – opowiada jedna z mieszkanek.
Przez moment w kościele zapanowała cisza. Jednak ksiądz nie przerwał Mszy św. i po chwili wszystko wróciło do normy. Nie wiadomo, czy był to chuligański wybryk podpitej młodzieży czy zaplanowana akcja jakiegoś satanisty. Świadkiem zdarzenia była radna powiatowa Wanda Misiewicz.
– Do zdarzenia doszło w połowie pasterki. Mężczyzna wszedł do kościoła drzwiami koło chóru. Po przeraźliwym okrzyku wybiegł i trzasnął drzwiami tak, że o mało z futryny nie wyleciały. Ksiądz wyciszył się na 2-3 minuty, a następnie kontynuował nabożeństwo – relacjonuje Wanda Misiewicz.
Po zakończeniu Mszy św. sporo osób poszło na rynek obejrzeć szopkę, tzw. Strzelińskie Betlejem zlokalizowane przy ratuszu. Szopka powstała z inicjatywy władz miasta dzięki wsparciu lokalnych przedsiębiorców. Około pierwszej w nocy w centrum nie było już wielu ludzi. Gdzieniegdzie stały jeszcze grupki młodzieży.
Cały artykuł zamieściliśmy w 2 (1239) wydaniu papierowym Słowa Regionu.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
w sycowie ktoś kiedyś oblał farbą drzwi do biura poselskiego to organy ścigania ścigały sprawcę. ktoś tam kiedyś powiesił /zdjał krzyż w sejmie to awantura i dochodzenie.
proponuję na drzwiach kościoła powiesić tabliczke z napisem sejm/biuro poselskie to temat będzie pod ochroną.
zamiast robić kiczowatą szopke pod ratuszem proponuję uruchomić pręgierz do którego będzie przywiązywany każdy grafficiarz i inny dewastator z tabliczka głoszącą za co on tam jest przywiązany.