Ilu osadzonych przebywa w strzelińskim więzieniu?

To prawda Ludów Polski to prawdziwa kuźnia talentów penitencjarnych...W obecnym czasie konsksje nie są potrzebne aby zostać więziennikiem, każdy może spróbować się w tej profesji i ocenić jak satysfakcjonujące jest życie ,,klawisza". Jak taki miód i orzeszki to składać cv i powodzenia życzę.

mieszkaniec powiedziała :

spajker. powiedziała :

kadra opiera się na doświadczonych i wysoko wykształconych funkcjonariuszach. oni zawodówkę na ostatnim wysokim piętrze w ludowie kończyli a że jako 35latkowie na emeryturę idą to do nabrania doświadczenia czasu brak.

spaju ,co żal ci zwieracz ściska ,tez masz szanse zostać klawiszem no chyba że wykształcenia ci brak to musisz na ostatnie piętro do ludowa no i kariera otworem i zdobywaj doświadczenie za kratami .

miałem iść na klawisza ale studia zrobiłem i mnie nie wzięli. znam jednak paru takich co po podstawówce klawiszami zostali a ci po ludowie to na stanowiska kierownicze poszli.

mieszkaniec powiedziała :

spajker. powiedziała :

kadra opiera się na doświadczonych i wysoko wykształconych funkcjonariuszach. oni zawodówkę na ostatnim wysokim piętrze w ludowie kończyli a że jako 35latkowie na emeryturę idą to do nabrania doświadczenia czasu brak.

spaju ,co żal ci zwieracz ściska ,tez masz szanse zostać klawiszem no chyba że wykształcenia ci brak to musisz na ostatnie piętro do ludowa no i kariera otworem i zdobywaj doświadczenie za kratami .

miałem iść na klawisza ale studia zrobiłem i mnie nie wzięli. znam jednak paru takich co po podstawówce klawiszami zostali a ci po ludowie to na stanowiska kierownicze poszli.

mieszkaniec powiedziała :

spajker. powiedziała :

kadra opiera się na doświadczonych i wysoko wykształconych funkcjonariuszach. oni zawodówkę na ostatnim wysokim piętrze w ludowie kończyli a że jako 35latkowie na emeryturę idą to do nabrania doświadczenia czasu brak.

spaju ,co żal ci zwieracz ściska ,tez masz szanse zostać klawiszem no chyba że wykształcenia ci brak to musisz na ostatnie piętro do ludowa no i kariera otworem i zdobywaj doświadczenie za kratami .

miałem iść na klawisza ale studia zrobiłem i mnie nie wzięli. znam jednak paru takich co po podstawówce klawiszami zostali a ci po ludowie to na stanowiska kierownicze poszli.

AS powiedziała :

mieszkaniec powiedziała :

spajker. powiedziała :

kadra opiera się na doświadczonych i wysoko wykształconych funkcjonariuszach. oni zawodówkę na ostatnim wysokim piętrze w ludowie kończyli a że jako 35latkowie na emeryturę idą to do nabrania doświadczenia czasu brak.

spaju ,co żal ci zwieracz ściska ,tez masz szanse zostać klawiszem no chyba że wykształcenia ci brak to musisz na ostatnie piętro do ludowa no i kariera otworem i zdobywaj doświadczenie za kratami .

Akurat w tym przypadku Spajker ma rację, na początku lat 80 i 90, od policji, przez zakład karny, aż do urzędu gminy i innych jednostek samorządu lokalnego, ludzie tam pracujący byli najczęściej po zawodówkach, (jak ktoś był po technikum, albo liceum to był kimś, a już z maturą, to w ogóle...) Ci ludzie robili wieczorówki, żeby mieć średnie wykształcenie, żeby ich ze stołka nie wyrzucili, albo żeby mogli awansować wyżej. Może wtedy wielu ludzi nie miało studiów i dyplomów, ale w większość znało się chociaż trochę na robocie, dzisiaj nawet sprzątaczki mają studia, a ich dyplom jest tyle warty, ile [censored] do podłogi.

Ale masz pojęcie , że jest rok 2020? Tęsknimy za odległą młodością ?

mieszkaniec powiedziała :

spajker. powiedziała :

kadra opiera się na doświadczonych i wysoko wykształconych funkcjonariuszach. oni zawodówkę na ostatnim wysokim piętrze w ludowie kończyli a że jako 35latkowie na emeryturę idą to do nabrania doświadczenia czasu brak.

spaju ,co żal ci zwieracz ściska ,tez masz szanse zostać klawiszem no chyba że wykształcenia ci brak to musisz na ostatnie piętro do ludowa no i kariera otworem i zdobywaj doświadczenie za kratami .

Akurat w tym przypadku Spajker ma rację, na początku lat 80 i 90, od policji, przez zakład karny, aż do urzędu gminy i innych jednostek samorządu lokalnego, ludzie tam pracujący byli najczęściej po zawodówkach, (jak ktoś był po technikum, albo liceum to był kimś, a już z maturą, to w ogóle...) Ci ludzie robili wieczorówki, żeby mieć średnie wykształcenie, żeby ich ze stołka nie wyrzucili, albo żeby mogli awansować wyżej. Może wtedy wielu ludzi nie miało studiów i dyplomów, ale w większość znało się chociaż trochę na robocie, dzisiaj nawet sprzątaczki mają studia, a ich dyplom jest tyle warty, ile [censored] do podłogi.

spajker. powiedziała :

miałem iść na klawisza ale studia zrobiłem i mnie nie wzięli. znam jednak paru takich co po podstawówce klawiszami zostali a ci po ludowie to na stanowiska kierownicze poszli.

Może był Pan za mądry, albo nie miał koneksji? Albo obie rzeczy na raz.Moja znajoma po studiach i z kilkuletnim stażem w firmach drogowych, starała się o pracę w naszej gminie jako drogowiec, nie dostała się.Pomyślałem, może był ktoś lepszy co się bardziej znał, miał więcej doświadczenia etc. Szybko zmieniłem zdanie, gdy miałem kontakt z tym Panem, pokazałem mu proste rysunki techniczne, to nawet nie wiedział jak je odczytać, nie znał podstawowych pojęć z zakresu drogownictwa.Ciekawe, czy kiedyś znajdzie się w naszej gminie fachowiec od dróg, chociaż w 1/3 taki, jak emerytowany Pan Ryszard Bielawski.

miałem iść na klawisza ale studia zrobiłem i mnie nie wzięli. znam jednak paru takich co po podstawówce klawiszami zostali a ci po ludowie to na stanowiska kierownicze poszli.