Pierwszy atak zimy i drogowy Armagedon
Piszemy również o:
Uroczystym otwarciu polderu zalewowego na Krynce. Czy zbiornik retencyjny będzie mógł służyć ludziom?
Sprzedaży taniego gminnego węgla mieszkańcom. Jak to wygląda w praktyce?
Przekładanych planach budowy drugiego ronda w Strzelinie.
Karygodnym przypadku znęcania się 52-letniego syna nad 80-letnią matką.
Kolejnej zmianie co do otwarcia lodowiska.
Wyjątkowej młodej artystce, która chodzi do trzech szkół, a do tego jeszcze zdobywa nagrody.
Uroczystości rozdania dyplomów i upominków 18-latkom gminy Strzelin.
Odwiedzinach Mikołaja w różnych miejscach powiatu.
Ważnej inwestycji w Księginicach Wielkich.
Byłeś świadkiem ciekawych wydarzeń? Masz interesujący temat, film lub zdjęcie? Czekamy na sygnał od Ciebie - bądź z nami w kontakcie: kontakt@sloworegionu.pl












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Pierwszy atak zimy i drogowy Armagedon
Pamiętajmy wszyscy, że za tymi drogowymi absurdami w kwestii zaśnieżonych dróg stoi powiat albo gmina a nie ten przysłowiowy drogowiec co go zima zaskoczyła... Bo ten drogowiec jest gotów do akcji 24/7 ale na wyjazd pługopiaskarki na ulicę potrzebna jest zgoda osoby odpowiedzialnej za zimowe utrzymanie dróg, która sobie urzęduje w godzinach od 7 do 15 a jak wiadomo śnieg lubi padać o różnych porach dnia. Po urzędniku to spływa kiedy śnieg pada bo urzędnik ma standardy zimowego utrzymania dróg i te mu mówią że ma co najmniej 8h na reakcję (w kwestii dróg gminnych i powiatowych), oczywiście od chwili ustania opadów, bo jak śnieg pada to po co odśnieżać? Możnaby posypać solą albo mieszanką piasku z solą ale szkoda kasy a ustawa przewiduje posypanie piaskiem wyłącznie skrzyżowań i miejsc niebezpiecznych . Na poważnie odśnieżane są wyłącznie drogi krajowe, bo te jako jedyne mają być utrzymywane czarne i wyłącznie GDDKIA prowadzi nocne dyżury i monitoruje sytuację na drogach. Drogi wojewódzkie utrzymują trochę lepiej niż powiatówki ale to ta sama bida. Generalnie według standardów i ustaw panujących w tym kraju to drogi powiatowe w zasadzie nie muszą być w ogóle odśnieżane i tu zaglądamy do korytka przy ulicy wiejskiej w Warszawie. Powiat się żali że nie było chętnych do startu w przetargu na odśnieżanie i ja się temu nie dziwię, bo jak ktoś wyznacza wyłącznie stawkę za kilometr odśnieżanych dróg bez żadnych dodatków za przestoje to sie nikomu nie opłaca bo ta zima u nas taka, że równie dobrze przez calą zimę może się trafić 1 akcja na odśnieżanie a sprzęt stoi 4msc nie ruszany. A druga sprawa gdzie powiat ma swoje pługopiaskarki? Wypadałoby mieć chociaż 1 pługopiaskarke skoro nie ma komu odśnieżać. A skoro nikt się nie zgłasza do udziału w przetargu na odśnieżanie to bym się zastanowił czy umowa na odśnieżanie i zasady w niej przyjęte są uczciwe dla obu stron, bo firm świadczących usługi odśnieżania jest dużo ale nikt za darmo nie będzie robił, sprzęt który stoi na siebie nie zarabia a kierowcy pługa, który siedzi w domu zamiast odśnieżać zapłacic trzeba. Z resztą w zeszłym roku powiat na calą zime miał budżet na 5cio krotne odśnieżanie...RE: Pierwszy atak zimy i drogowy Armagedon
14.12 powiedziała : Zima ich zaskoczyła :DRE: Pierwszy atak zimy i drogowy Armagedon
Jakoś na tych drogach nikogo ze wstęgami nie było.