ZNAJDŹ NA STRONIE

 

 

Jan Andryszczak uważa, że masowy odstrzał dzików nie jest sposobem na przeciwdziałanie chorobie

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


śmiech
Planowa eksterminacja dzików
Śmiech mnie ogarnia na te mądrości. Trzeba się ogarnąć i wiedzieć, że na Zachodzie Polski ASF nie występuje Dotyczy to wschodniej Polski i pasa ochronnego. I po co te mądrości.
0
Wiązowianin
RE: Planowa eksterminacja dzików
Zabijanie to skrajny akt przemocy – nie można posunąć się dalej. A gdy chce się zabić, trzeba bardzo się skupić. Wszystko w człowieku: psychika, mięśnie, percepcja – musi być nakierowane na to, aby zabić. Fizjologicznie wiąże się to z bardzo szybkim wzrostem poziomu adrenaliny i kortyzolu, czyli hormonów stresu. Rozładowanie tego napięcia po strzale, gdy zwierzę zwali się z nóg i na twoich oczach dogorywa, powoduje akt pewnego spełnienia. „Adrenalin a się rozładowuje" – jak to myśliwi ujmują. Ciało czuje się jak po wysiłku.
0
Dst
RE: Planowa eksterminacja dzików
A Ty się widzisz grupka...?
0

Przeczytaj także