Oszczędzają na koszeniu?
Chyba najlepszym rozwiązaniem jest po prostu informowanie odpowiednich urzędów o tego typu sprawach. Każda miejscowość ma również swojego sołtysa, któremu można zgłaszać takie ,,kwiatki”. Pozostaje wówczas nadzieja, że dany samorząd się zreflektuje i wyśle tam odpowiedniego pracownika z kosiarką.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Oszczędzają na koszeniu?
Gdyby dzieci z tego korzystały to trawa byłaby wydeptana a nie jest . To znaczy że te place nikomu nie są potrzebne.