Policja zatrzymała złodzieja, który okradał samoobsługowe myjnie samochodowe. 37-latek z okolic Środy Śląskiej włamywał się do urządzeń, w których były pieniądze. Następnie wsiadał do samochodu i jechał do kolejnej miejscowości, robiąc to samo.
Dwa tygodnie temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie otrzymał informację o włamaniu do myjni samoobsługowej. Sprawca ukradł z rozmieniarki sporą ilość gotówki.
– Łupem złodzieja padły pieniądze, które znajdowały się w sejfie rozmieniarki. To ponad 7,5 tys. zł. Jednak pokrzywdzony właściciel oszacował straty na kwotę ponad 46 tys. zł, ponieważ sprawca uszkodził samo urządzenie – informuje Aleksandra Bezrąk, oficer prasowy strzelińskiej policji.
Pracujący nad sprawą kryminalni zbierali wszelkie dowody i analizowali monitoring, aby jak najszybciej zatrzymać złodzieja. Trop doprowadził ich do 37-letniego mieszkańca powiatu średzkiego, który – jak się okazało – w krótkim czasie dokonał kradzieży z włamaniem do samoobsługowych myjni samochodowych nie tylko w Strzelinie, ale również w innych miastach na Dolnym Śląsku. Okazało się też, że mężczyzna posiadał zakaz prowadzenia pojazdów i zmieniał blachy z innego samochodu.
– Sprawca przyznał się do winy. Po wykonaniu czynności został zwolniony do domu. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast każdy z pozostałych czynów jest zagrożony karą do 5 lat więzienia – kończy Aleksandra Bezrąk.
Artykuł zamieściliśmy w 13 (1251) wydaniu papierowym Słowa Regionu.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij