W Kazanowie patrol policji zatrzymał 37-letniego mężczyznę, który spał w samochodzie. Okazało się, że mężczyzna ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Przy kierowcy znaleziono narkotyki.
Pod koniec lutego dyżurny strzelińskiej policji odebrał anonimowy telefon o podejrzanym samochodzie, który stoi na przystanku autobusowym w Kazanowie. Do miejscowości skierowano patrol. Na miejscu faktycznie stało zaparkowane czarne auto z kierowcą w środku. Mężczyzna tłumaczył, że podczas podróży dopadło go zmęczenie i musiał zjechać z drogi, aby odpocząć.
- Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. Ten jednak podczas kontroli zaczął się nerwowo zachowywać. Postanowiono sprawdzić, co ma w kieszeniach. Wtedy znaleźli woreczek z zawartością białego proszku. Mężczyzna potwierdził, że to amfetamina. Mężczyzna został zatrzymany – informuje Aleksandra Bezrąk, oficer prasowy strzelińskiej policji.
Podczas dalszej kontroli okazało się, że 38-latek posiada dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów i jest osobą poszukiwaną. Po przesłuchaniu trafił do policyjnego aresztu. Zgodnie z prawem za naruszenie sądowego zakazu grozi mu do 5 lat więzienia. W tym przypadku powinien spodziewać się surowszego wyroku z powodu „recydywy”. Dodatkowo na wymiar kary wpłynie posiadanie narkotyków, a za to grożą trzy lata pozbawienia wolności.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij