Ponad 10 tysięcy książek, spotkania autorskie i programy dla najmłodszych – Gminna Biblioteka Publiczna w Prusach odpowiada na potrzeby mieszkańców. Co jeszcze oferuje to miejsce i jakie wyzwania stoją przed placówką?
W Gminnej Bibliotece Publicznej w Prusach zarejestrowanych jest 130 osób, z czego aktywnie wypożyczających jest 84 czytelników. – Są to osoby, które regularnie odwiedzają naszą bibliotekę – podkreśla dyrektor Beata Wojtala. – Mamy także grupkę dzieci od 5 do 8 lat, które niedawno zostały nagrodzone za wysokie wyniki czytelnicze oraz sporo osób starszych. Książki zamawiamy pod naszych czytelników – dodaje.
W bibliotece głównej jest ponad 10 tys. egzemplarzy książek. Po jakie pozycje najczęściej sięgają mieszkańcy gminy Kondratowice? – Dużo czyta się u nas kryminałów i thrillerów. Dla kobiet to także literatura obyczajowa. Mniej więcej wiem, kto jakie książki lubi i takie staramy się zamawiać, żeby nie zalegały na półkach. Sami czytelnicy też sugerują konkretne tytuły. Staram się zamawiać mniejsze ilości, ale częściej, żeby zawsze były u nas jakieś nowości – podkreśla dyrektor Beata Wojtala.
Biblioteka stymuluje także działalność kulturalną. Organizowane są w niej m.in. spotkania autorskie. W ostatnich miesiącach w Prusach goszczono m.in. Maurycego Nowakowskiego czy Magdalenę Majcher. We wtorek, 9 września, planowane jest spotkanie z pisarką Anną Stryjewską, a 18 września z Wojciechem Wolnickim. – Organizację takich spotkań ułatwia nam Aglomeracja Wrocławska, z którą współpracuje gmina Kondratowice, za co zawsze dziękujemy. Są to bardzo ciekawe spotkania. Jeśli chodzi o frekwencję – to zależy, ale mamy stałych czytelników, którzy bardzo chętnie przychodzą – podkreśla nasza rozmówczyni.
Biblioteka realizuje również program „Mała książka – wielki człowiek”. – Jest on skierowany do dzieci w wieku przedszkolnym, aby wśród nich promować czytelnictwo. Od września planuję odwiedzić przedszkole i zachęcić kolejne dzieci do udziału w programie. W bibliotece dla najmłodszych mamy też kącik, w którym mogą się bawić i na wesoło poznawać książki – opowiada dyrektor Beata Wojtala.
Cały artykuł zamieściliśmy w 33 (1270) wydaniu papierowym Słowa Regionu.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij