ZNAJDŹ NA STRONIE
Mieszkaniec powiatu strzelińskiego Eryk Put został bramkarzem dość późno. Jednak w krótkim okresie stał się jednym z najlepszych w naszym powiecie. Putem interesowało się wiele klubów. Obecnie gra i trenuje w Lechii Dzierżoniów. Jego kariera powoli nabiera rozpędu, a droga, którą pokonuje, przypomina te szczeble, po których na samą górę wspinał się Michał Masłowski. Czy Eryk ma szansę pójść w ślady Błażeja Augustyna i Michała Masłowskiego?
1
Wychowanek klubu Świteź Wiązów Marek Budny wywalczył razem z reprezentacją Dolnego Śląska awans do turnieju finałowego UEFA Region’s Cup! W turnieju półfinałowym napastnik z powiatu strzelińskiego w dwóch występach zdobył gola i wywalczył rzut karny. Nie wiadomo, czy nasz zawodnik zdąży wykurować się do kolejnego etapu, ponieważ obecnie leczy kontuzję. Dziś przypominamy zmagania Dolnego Śląska o kwalifikacje i finał, który odbędzie się na przełomie czerwca i lipca 2015 roku w Irlandii.
Michał Masłowski wystąpił w meczu 1/16 finału Ligi Europy przeciwko Ajaksowi Amsterdam. Było to historyczne wydarzenia dla piłkarza, który po raz pierwszy zagrał w europejskich pucharach. Jak poradził sobie strzelinianin?
W Świdnicy odbył się turniej Jako Cup U-11, w którym wzięło udział 9 drużyn. Wśród nich nie zabrakło polskich piłkarskich potęg. Były dwie drużyny Polonii Świdnicy i po jednej ze Śląska Wrocław, KS Polkowice, i Jeleniej Góry. Do turnieju zaproszono również piłkarzy Czarnych Kondratowice, co było wielkim zaskoczeniem nawet dla sztabu szkoleniowego ekipy z naszego powiatu.
Tenisowy klub UKS Fan wziął udział w kolejnym turnieju. Najlepiej wypadł Stanisław Wnęk, ale inni zawodnicy również zaprezentowali dobry poziom.
II liga piłki halowej trwa w najlepsze. Do zakończenia rozgrywek jeszcze dwie kolejki. Mistrz jest już jednak znany. Drużyna LKS Brożec w tym seoznie nie znalazła sobie równych. Młoda ekipa pod dowództwem Jakuba Karonia poradziła sobie znakomicie.
W hali przy Gimnazjum nr 2 w Strzelinie po raz ostatni zagrała I liga piłki halowej. To, że Green Install będzie mistrzem, a Restauracja Strzelec spadnie z ligi, było już wiadomo. Do samego końca ważyły się losy króla strzelców. Stawiano na Mariusza Denesa. Znacznie mniejsze szanse dawano Radosławowi Grzywniakowi, ale nikt nie przypuszczał, że żaden z nich nie otrzyma nagrody.
