ZNAJDŹ NA STRONIE

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Rukola
RE: Świąteczne menu w celi
spajker powiedziała :
PAPI powiedziała :
Chleb i woda
chleb i woda , czasami makaron z wodą soloną to jest menu zasuwających codziennie do pracy i spłacających kredyt mieszkaniowy. najwiekszy bandzior wyjdzie z pierdla oczytany, zdrowy, po siłowni, odkarmiony 3 posiłkami dziennie i niezniszczony pracą. po 25 latach człowiek tzw wolny będzie wychudzony, zniszczony pracą i jeszcze zostanie mu zaledwie 10 lat do dokończenia spłaty kredytu mieszkaniowego. osadzony ma 3 posiłki za free, nocleg za free, telewizję za free, pracować nie musi, martwić się o pracę nie musi, kredytów nie spłaca. ma opiekę lekarską bez kolejki nawet jak połknie żyletki, ma ochroniarzy za free. osadzony kosztuje średnio 3 300,- złotych , taki jest koszt jego utrzymania miesięcznie.kto z ludzi "wolnych " dostaje 3 300 złotych bez pracy? bez ryzyka życiowego bankructwa?
Spajker nic dodać nic ująć. Jakbym czytała swoje myśli

0
spajker
RE: Świąteczne menu w celi
Socjalista powiedziała :
spajker powiedziała :
AS powiedziała :
spajker powiedziała :
[...] osadzony kosztuje średnio 3 300,- złotych , taki jest koszt jego utrzymania miesięcznie. [...]
Sam koszt utrzymania więźnia jest stosunkowo niski, większości tych 3300 to koszty dyrektorów, zastępców z pensjami po kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy za miesiąc, dodać jeszcze rozbudowaną administrację oraz armię pedagogów, psychologów, resocjalizatorów oraz wiele innych śmiesznych stanowisk i masz magiczne 3300 od więźnia za miesiąc.W niektórych państwach więzienia nie przynoszą kosztów tylko zyski, są samo wystarczalne, no może poza dostawą prądu, leków itp.
no właśnie,jako osadzony masz pedagoga psychologa resocjalizatora ,jako człowiek"wolny" sam musisz kupić sobie kursy aby nie wypaść z rynku pracy i nie stać się życiowym bankrutem. te sanatoria zdecydowanie za dużo kosztują.
To się nazywa czepianie się. Mędrkować to sobie możecie w szkolnej toalecie drobne cwaniaczki z prowincji.
no a w pierdlu zamiast liści leżeć będą socjaliści.

0
Socjalista
RE: Świąteczne menu w celi
spajker powiedziała :
AS powiedziała :
spajker powiedziała :
[...] osadzony kosztuje średnio 3 300,- złotych , taki jest koszt jego utrzymania miesięcznie. [...]
Sam koszt utrzymania więźnia jest stosunkowo niski, większości tych 3300 to koszty dyrektorów, zastępców z pensjami po kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy za miesiąc, dodać jeszcze rozbudowaną administrację oraz armię pedagogów, psychologów, resocjalizatorów oraz wiele innych śmiesznych stanowisk i masz magiczne 3300 od więźnia za miesiąc.W niektórych państwach więzienia nie przynoszą kosztów tylko zyski, są samo wystarczalne, no może poza dostawą prądu, leków itp.
no właśnie,jako osadzony masz pedagoga psychologa resocjalizatora ,jako człowiek"wolny" sam musisz kupić sobie kursy aby nie wypaść z rynku pracy i nie stać się życiowym bankrutem. te sanatoria zdecydowanie za dużo kosztują.
To się nazywa czepianie się. Mędrkować to sobie możecie w szkolnej toalecie drobne cwaniaczki z prowincji.

0
spajker
RE: Świąteczne menu w celi
AS powiedziała :
spajker powiedziała :
[...] osadzony kosztuje średnio 3 300,- złotych , taki jest koszt jego utrzymania miesięcznie. [...]
Sam koszt utrzymania więźnia jest stosunkowo niski, większości tych 3300 to koszty dyrektorów, zastępców z pensjami po kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy za miesiąc, dodać jeszcze rozbudowaną administrację oraz armię pedagogów, psychologów, resocjalizatorów oraz wiele innych śmiesznych stanowisk i masz magiczne 3300 od więźnia za miesiąc.W niektórych państwach więzienia nie przynoszą kosztów tylko zyski, są samo wystarczalne, no może poza dostawą prądu, leków itp.
no właśnie,jako osadzony masz pedagoga psychologa resocjalizatora ,jako człowiek"wolny" sam musisz kupić sobie kursy aby nie wypaść z rynku pracy i nie stać się życiowym bankrutem. te sanatoria zdecydowanie za dużo kosztują.

0
AS
RE: Świąteczne menu w celi
spajker powiedziała :
[...] osadzony kosztuje średnio 3 300,- złotych , taki jest koszt jego utrzymania miesięcznie. [...]
Sam koszt utrzymania więźnia jest stosunkowo niski, większości tych 3300 to koszty dyrektorów, zastępców z pensjami po kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy za miesiąc, dodać jeszcze rozbudowaną administrację oraz armię pedagogów, psychologów, resocjalizatorów oraz wiele innych śmiesznych stanowisk i masz magiczne 3300 od więźnia za miesiąc.W niektórych państwach więzienia nie przynoszą kosztów tylko zyski, są samo wystarczalne, no może poza dostawą prądu, leków itp.

0
spajker
RE: Świąteczne menu w celi
PAPI powiedziała :
Chleb i woda
chleb i woda , czasami makaron z wodą soloną to jest menu zasuwających codziennie do pracy i spłacających kredyt mieszkaniowy. najwiekszy bandzior wyjdzie z pierdla oczytany, zdrowy, po siłowni, odkarmiony 3 posiłkami dziennie i niezniszczony pracą. po 25 latach człowiek tzw wolny będzie wychudzony, zniszczony pracą i jeszcze zostanie mu zaledwie 10 lat do dokończenia spłaty kredytu mieszkaniowego. osadzony ma 3 posiłki za free, nocleg za free, telewizję za free, pracować nie musi, martwić się o pracę nie musi, kredytów nie spłaca. ma opiekę lekarską bez kolejki nawet jak połknie żyletki, ma ochroniarzy za free. osadzony kosztuje średnio 3 300,- złotych , taki jest koszt jego utrzymania miesięcznie.kto z ludzi "wolnych " dostaje 3 300 złotych bez pracy? bez ryzyka życiowego bankructwa?

0
PAPI
RE: Świąteczne menu w celi
Chleb i woda
0
...
RE: Świąteczne menu w celi
Błazen – nazwa rodzaju klauna, zwykle kojarzona ze średniowieczem. W Polsce zwany też wesołkiem. Charakterystycz nym elementem stroju błazna była czapka o trzech rogach zakończonych dzwoneczkami - trzy rogi symbolizowały ośle uszy i ogon, przyczepiane przez błaznów we wcześniejszym okresie.
0

Przeczytaj również