ZNAJDŹ NA STRONIE

 

W przypadku, gdy identyfikacja kończy się niepowodzeniem, zmarły zostaje oficjalnie zarejestrowany jako osoba NN. Fot. ilustracyjne

Na cmentarzu komunalnym w Strzelinie i pobliskich nekropoliach znajdują się groby NN (osób nieznanych). To osoby bezdomne, zaginione lub samotne, których po śmierci nie zidentyfikowano.

Zwłoki ludzi, którzy nie posiadali żadnych dokumentów, trafiają do zakładu medycyny sądowej. Oględziny ciała polegają na zabezpieczeniu dowodów dla potrzeb identyfikacji (pobranie odcisków, śladów krwi lub włosów na potrzeby badań DNA). Ciała mogą leżeć w chłodni wiele miesięcy. Badania w celu ustalenia tożsamości robi się na zlecenie rodziny lub prokuratury.

– Takich badań mamy około stu rocznie. Czasami są to osoby bezdomne, czasem takie, które popełniły samobójstwo lub padły ofiarą przestępstw. Zaginięcia w Polsce to duży problem społeczny. Co roku w naszym kraju ginie od 17 do 20 tys. ludzi. Zdecydowana większość odnajduje się, ale pięć, dziesięć procent, to osoby trwale zaginione. W Polsce jest ponad 4,5 tys. szczątków, które nigdy nie zostały zidentyfikowane – informuje Ireneusz Sołtyszewski, kierownik pracowni genetycznej w Zakładzie Medycyny Sądowej WUM.

Zdaniem genetyków – wszystko jest lepsze od niepewności. Domniemana wdowa chce poznać wyniki badań DNA, bo chce wiedzieć, czy rzeczywiście jest wdową. Ustalenie tożsamości za pomocą badań oznacza unormowanie spraw spadkowych. Rodzina zaginionego ma też pewność, że w grobie spoczywa bliski.

Pomoc społeczna organizuje pochówki

W przypadku, gdy identyfikacja kończy się niepowodzeniem, zmarły zostaje oficjalnie zarejestrowany jako osoba NN. Następnie urząd gminy zleca pogrzeb. Trumna jest oznaczona symbolem lub numerem, a grób zawiera oznaczenie, które umożliwia późniejszą identyfikację i przeniesienie, jeśli uda się ustalić tożsamość. Pochówkami w danej gminie zajmują się ośrodki pomocy społecznej (GOPS lub MOPS). W Strzelinie zwłoki trafiają na nekropolie komunalne.

 Na cmentarzu w Wiązowie nie mamy osób NN. Wszystkie groby są oznaczone imieniem i nazwiskiem – informuje pracownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Wiązowie.

Podobnie jest w innych miejscowościach, np. w Borowie. Chcąc zlecić pochówek, ośrodki pomocy społecznej muszą mieć zezwolenie z prokuratury.

 Dopiero, gdy wpłyną odpowiednie dokumenty zlecamy pochówek firmie pogrzebowej, która wygrała przetarg. Ubieraniem zwłok i wszelakimi czynnościami związanymi z pochówkiem zajmuje się zakład pogrzebowy – mówi Ewa Podgórska z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Strzelinie.

Cały artykuł zamieściliśmy w 41 (1278) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także