Ciało starszego mężczyzny znaleziono w akwenie wodnym przy ulicy Szybalskiego w Strzelinie. Zmarłego rozpoznała rodzina. Nie wiadomo, jak długo zwłoki znajdowały się w wodzie.
Do zdarzenia doszło w środę, 28 maja, około godziny 12. Dryfujące ciało zauważyli przechodnie. Akwen znajduje się pod zarządem zakładu karnego i obowiązuje tam zakaz wstępu. W pobliżu znajduje się zdewastowana restauracja Zacisze, gdzie często odbywają się libacje alkoholowe. Ciało zostało przewiezione na sekcję zwłok do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
– Policja, pod nadzorem prokuratury, będzie prowadzić czynności zmierzające do ustalenia, czy do śmierci mężczyzny mogły przyczynić się osoby trzecie – informuje Aleksandra Bezrąk, oficer prasowy strzelińskiej policji.
Teren został zabezpieczony przez policję. Nieoficjalnie wiadomo, że zmarły to około 70-letni mężczyzna mieszkający w pobliżu. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że to nie pierwszy taki przypadek w tym miejscu. Kilka lat temu w tym samym stawie utonął młody mężczyzna z okolicy.
– Poza stawem i zaroślami nic tu nie ma. To miejsce służy głównie do alkoholowych libacji. Mężczyzna, który utonął pięć lat temu, był znany z nadużywania alkoholu. Przy akwenie znajdują się skalne półki, z których łatwo wpaść do wody – mówi pan Irek, który mieszka przy cukrowni.
Więcej o zdarzeniu w następnym wydaniu Słowa Regionu.














































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij