ZNAJDŹ NA STRONIE

 

25-latka odpowie za fałszywy alarm bombowy. Foto: KPP Strzelin

W poniedziałek, 28 października, do Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu wpłynęło telefoniczne zgłoszenie: „w Banku PKO BP w Strzelinie podłożona jest bomba”. Strzelińska policja natychmiast podjęła działania, wysyłając patrol do banku. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren i przeprowadzili lustrację obiektu. Bank zamknięto, a jego dyrektor zdecydował o ewakuacji personelu i klientów. Przeprowadzono szczegółową kontrolę wewnątrz budynku, jednak na szczęście nie znaleziono żadnych podejrzanych przedmiotów.

Jednocześnie funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego KPP Strzelin strzelińskiej komendy szybko przystąpili do ustalania, kto był użytkownikiem telefonu, z którego wykonano zgłoszenie. Dzięki ich zaangażowaniu dość szybko trafili do mieszkania 25-letniej mieszkanki powiatu strzelińskiego, którą zatrzymano pod zarzutem fałszywego zgłoszenia alarmowego. Policjanci zabezpieczyli telefon, z którego wykonano zgłoszenie o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego.

- Kobieta już usłyszała zarzut dotyczący czynu z art. 224a Kodeksu karnego” - wyjaśnia asp. szt. Aleksandra Bezrąk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie. - Prokurator Prokuratury Rejonowej w Strzelinie zastosował wobec niej wolnościowy środek zapobiegawczy. Każdy, kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które może stanowić zagrożenie życia lub zdrowia wielu osób, może się spodziewać odpowiedzialności karnej – nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawca fałszywego alarmu może także zostać obciążony kosztami akcji wszystkich służb ratunkowych zaangażowanych w działania, które w tym czasie mogły nieść pomoc w innych sytuacjach.

Policja przypomina, że każda informacja o potencjalnym zagrożeniu traktowana jest z najwyższą powagą, a każdy przypadek zgłaszania fałszywego alarmu pociąga za sobą poważne konsekwencje.

 


Komentarze chwilowo wyłączone

Przeczytaj też