Wzorowa postawa sołtysa
- Podszedłem do 78-letniego mężczyzny z Wieliszowa i zbadałem jego puls – relacjonuje Ryszard Przyszlak. – Nie okazywał oznak życia, sprawdziłem jego puls, był niewyczuwalny. Od razu zatelefonowałem do dzielnicowego, ponieważ nie odbierał, zadzwoniłem na numer ratunkowy 112. Odebrali, przyjęli zgłoszenie i za chwilę do mnie zatelefonowali. Zadali kilka pytań, m.in. czy do mężczyzny, który zasłabł, w ostatnim czasie przyjeżdżała rodzina zza granicy. Odpowiedziałem, że nie. Tu chodziło o ludzkie życie, dlatego liczyła się każda sekunda. Zanim przyjechało pogotowie ratownictwa medycznego, operator numeru ratunkowego, mówił mi, co mam robić. Pomagała mi trochę sklepowa. Rozpocząłem reanimację. Pomagał mi też Łukasz z Sarb. Trwało to około 30 minut. Cały czas byliśmy w kontakcie z operatorem numeru 112. W końcu przyjechało pogotowie z Grodkowa i ratownicy przejęli od nas akcję reanimacyjną. Nie mogli znaleźć żyły, aby zrobić zastrzyk…
Po wezwaniu, na miejsce, przyjechali bardzo szybko strażacy z OSP Przeworno. Naczelnik jednostki Jacek Bury i prezes Paweł Kwaśniak na zmianę ze ratownikami medycznymi prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, których wspomagał zastępca naczelnika Andrzej Bury.
Tekst ukazał się w 20 (1009) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.




















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Wzorowa postawa sołtysa
Brawo Panie sołtysie jest Pan bohaterem !