Wianki, wianeczki… zimą?
Mróz zaczyna szczypać w nos. Śnieg mruga do nas czasem przez okno. W sercu budzi się wspomnienie czasu, kiedy z beztroską witało się pierwsze oznaki zimy. Ja zawsze, niezależnie od tego, gdzie jestem i co robię cieszę się ogromnie, kiedy z nieba lecą takie wielkie płatki śniegu. Początek zimy w przyrodzie to też przestrzeń, w której w wielu sercach mocniej rozgaszcza się adwent. Ten radosny czas oczekiwania na przyjście Chrystusa, który pozwala nam świętować również jego narodziny. Z adwentem wiąże się wiele tradycji i zwyczajów. Jednym z nich są wieńce adwentowe. I choć widywałam je często w kościołach i domach, nie zdawałam sobie sprawy, ile niosą z sobą historii i symboli.
Dawno, dawno temu…
Czy to żydowskie święto Chanuka, w którym zapala się kolejne świece w ośmioramiennym świeczniku było inspiracją do powstania pierwszych adwentowych wieńców? A może germańskie obrzędy, w których zimą zapalało się ogień na kręgu wykonanym z gałęzi o zielonych liściach, stanowiących symbol słońca? Tego nie wiemy. Lecz najczęściej opowiadaną historią o początku wieńca adwentowego jest ta o...



















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Wianki, wianeczki… zimą?
Spajker. powiedziała : A hanuke już zapaliłeś baranie???RE: Wianki, wianeczki… zimą?
Choinka to stary luterański niemiecki obrządek świąteczny. W prawdziwej Polsce był zwyczaj wkładania siana pod obrus. Ja choinkom pozwalam rosnąć na wolniej przestrzeni. Nie morduję drzew dla chwilowej luterańskiej uciechy.RE: Wianki, wianeczki… zimą?
Licho nie śpi i dlatego dobrze jest między gałązki wieńca powpychać ząbki czosnku, tak na wszelki wypadek. Co prawda nie ma jeszcze takiego zwyczaju, ale na pewno ząbki czosnku w wieńcu adwentowym przyjmą się ( wilkołaki, wampiry, różnej maści strzygi, etc.), i co najważniejsze za 100 lat kiedy historycy będą rozprawiać o tradycjach wieńca adwentowego, znajdą w archiwum Gazety Strzelińskiej mój komentarz i będzie wiadomo, że to ja nadałem charakter wieńcowi adwentowemu.