Orliki po pierwszym turnieju
Ze względu na niewielką ilość drużyn, zawody odbyły się systemem każdy z każdym z uwzględnieniem spotkań rewanżowych. Nie była prowadzona klasyfikacja, ponieważ w tej kategorii wiekowej liczy się dobra zabawa, a wynik jest sprawą drugorzędną. Młodzi zawodnicy zaprezentowali dobre umiejętności i wspierani byli przez rodziców. Jeszcze jest za wcześnie, żeby mówić o tym, czy któryś z nich będzie „nowym Masłowskim”. Na pewno w każdej grupie są gracze, którzy na tle rówieśników już wyróżniają się umiejętnościami technicznymi czy też cechami motorycznymi.
Tekst ukazał się w 37 (1026) wydaniu "Słowa Regionu". Cały artykuł przeczytasz tu lub tutaj.












































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij