Pierwsze zwycięstw Tygrysów
W sobotę, 28 października, siatkarze klubu Tygrysy Strzelin podejmowali rywali z Jeleniej Góry. Mecz rozegrany został w Strzelinie w ramach rozgrywek 4. kolejki III ligi piłki siatkowej mężczyzn. Gospodarze rozpoczęli starcie w składzie: Patryk Noworolski z Oławy, środkowi Kamil Łukasz oraz Piotrek Karłowicz (Oława), na ataku Jakub Mikołajczyk, na przyjęciu kapitan Grzegorz Świrski (obaj Strzelin) oraz Dominik Chmielowiec z Ząbkowic, a na libero Dariusz Żyla. Podopieczni trenera Mateusza Synówki od samego początku kontrolowali przebieg gry. Gospodarze utrzymywali niewielką przewagę do stanu 17:15. W tym momencie szkoleniowiec wziął czas, który zdecydowanie pomógł drużynie. Nasz zespół skutecznie zagrał w bloku i kontrze, a wynik pierwszej odsłony na 25:21 ustalił asem serwisowym Grzegorz Świrski. Drugi set rywale rozpoczęli od mocnych zagrywek i prowadzili 4:7. – Szybko wróciliśmy na „właściwe tory” – mówił kapitan Grzegorz Świrski. Tygrysy ponownie skutecznie kontrowały i „podbijały” ataki rywali. Na pochwałę zasługuje także obrona i szczelny blok. Gospodarze objęli zdecydowane prowadzenie 18:13, a ostatecznie wygrali 25:18. Ostatnia odsłona to całkowita dominacja siatkarzy ze Strzelina. Goście byli załamani wcześniejszymi porażkami i chyba chcieli jak najszybciej opuścić parkiet. Tygrysy pozwoliły sobie na wiele fantazji w atakach, co mogło podobać się licznie zgromadzonym fanom. Gospodarze wygrali 25:13, a w całym meczu 3:0. Trzy punkty zostały w Strzelinie. Była to pierwsza wygrana Tygrysów w nowym sezonie. – Wbrew pozorom to był trudny mecz. Rywale ostatnio przegrywali ze Środą Śląską 0:2, a potrafili zwyciężyć 3:2. Musieliśmy być skupieni od pierwszej do ostatniej piłki. Cieszymy się bardzo – dodał kapitan Grzegorz Świrski. Co ciekawe, trener Mateusz Synówka trzymał się zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia i cały mecz grała jedna „szóstka”. Teraz Tygrysy czeka wyjazd do Środy Śląskiej. Zawodnicy zapowiadają walkę o kolejny komplet punktów. Drużyna ze Strzelina awansowała na piąte miejsce w swojej grupie III ligi.
Radosław Kwiatkowski











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij