Piłkarze KS-u Karszów pokonali Orła Biały Kościół i z kompletem zwycięstw zajmują pierwsze miejsce w tabeli gr. VII klasy B. W hicie 3. kolejki MPC Pęcz zremisował z GAP-em Ślęza 1:1, a obie bramki padły po rzutach karnych.
Po emocjonujących meczach Zryw pokonał Księginice Wielkie, a Borek Strzeliński okazał się nieznacznie lepszy od Startera. Dodatkowo Pogoń mierzyła się z Feniksem, a w derbach gminy Przeworno Ognisko podejmowało Kwarcyt. Tym razem pauzował spadkowicz z klasy A – Świteź Wiązów.
Klasa B, gr. VII,
kolejka 3 - 10 września:
Ślęza Księginice Wielkie - Zryw Chociwel 3:4 (1:1)
Strzelcy: Tomasz Urbaś, Rafał Sikora, Andrzej Leśniak (Ślęza), Marcin Sawicki 2, Adrian Kupski, Marcin Gryf (Zryw)
Goście przyjechali do Księginic Wielkich z zaledwie jednym rezerwowym. W składzie Zrywu zabrakło m.in. skutecznego napastnika Tobiasza Kurowskiego. Pomimo osłabień, to zawodnicy z Chociwela objęli prowadzenie. Tuż przed gwizdkiem sędziego na przerwę strzałem głową do remisu doprowadził Tomasz Urbaś. Chwilę po rozpoczęciu drugiej części Ślęza zdobyła drugą bramkę, a na listę strzelców wpisał się Rafał Sikora. Ten sam zawodnik chwilę później nie wykorzystał „jedenastki”. Bramki zaczęli strzelać goście. Dwa trafienia zaliczył Marcin Sawicki, a po razie na listę strzelców wpisywali się Adrian Kupski i Marcin Gryf. W końcówce meczu rozmiar przegranej zmniejszył grający trener gospodarzy Andrzej Leśniak. Szkoleniowiec wykorzystał rzut karny. Obie drużyny mecz kończyły w osłabieniu, ponieważ jeden z zawodników Ślęzy i gracz z Chociwela obejrzeli czerwone kartki.
Starter Gęsiniec - KP 86 Borek Strzeliński 2:3 (0:1)
Strzelcy: Mateusz Chruszcz 2 (Starter), Kamil Kubiak 2, Tomasz Kubiak (Borek Strzeliński)
Starter już od 25. minuty grał w osłabieniu, po tym jak jeden z zawodników obejrzał „czerwo”. Grę w przewadze wykorzystali goście, którzy na przerwę schodzili prowadząc 1:0. Bramkę zdobył Tomasz Kubiak. Po zmianie stron do remisu doprowadził Mateusz Chruszcz, ale chwilę później na listę strzelców wpisał się brat Tomasza Kubiaka, Kamil. Popularny Chrupek ambitnie walczył o korzystny wynik dla swojej ekipy i ponownie zdołał wyrównać. Bohaterem spotkania został jednak sprowadzony z GAP-u Ślęza Kamil Kubiak, który ustalił wynik na 3:2. Co ciekawe gospodarze mecz kończyli w dziewiątkę, a rzutów karnych nie wykorzystali Mateusz Preficz i Mateusz Chruszcz. To był prawdziwy, piłkarski thriller.
Pogoń Kowalów - Feniks Pławna 4:6 (1:4)
Strzelcy: Krzysztof Łopuch 2, Damian Pawliszyn, Bartłomiej Pachniowski (Pogoń), Michał Swereda 2, Kewin Zieliński, Mariusz Szmidt, Wojciech Piskorz, Krystian Nowak (Feniks)
Aż dziesięć goli kibice obejrzeli w Kowalowie. Feniks wypracował sobie przewagę już w pierwszych 45 minutach i na przerwę schodził, prowadząc zdecydowanie 4:1. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat, ale to Feniks cieszył się z wygranej 6:4. Dwie bramki dla zwycięzców zdobył pozyskany w letnim oknie transferowym z MPC Pęcz Michał Swereda. W Kowalowie najlepiej prezentował się Krzysztof Łopuch. Były gracz klubu Świteź Wiązów również dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Orzeł Biały Kościół - KS Karszów 1:2 (0:1)
Strzelcy: Dominik Biały (Orzeł), Rafał Miazek, Piotr Kotwicki (Karszów)
Orzeł w tym sezonie prezentuje się bardzo solidnie i stoczył wyrównany bój z faworyzowanym KS-em Karszów. Gospodarze grali uważnie w defensywie i nie pozwalali rywalom przedzierać się we własne pole karne. Goście objęli prowadzenie po strzale głową Rafała Miazka, który wcześniej występował w Orle. Prawdziwe emocje rozpoczęły się w doliczonym czasie drugiej połowy. W 92. minucie gospodarze doprowadzili do...
Więcej w wydaniu papierowym.











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Na czele z kompletem zwycięstw
Marcin Gryf,a nie Grys