Grudzień 1981 roku w Strzelinie
W pierwszych dniach grudnia 1981r. w naszym mieście, tak jak i w całej Polsce, wyczuwało się, że coś „wisi w powietrzu”. Upadek gospodarczy kraju, rosnące zubożenie społeczne, nieudolność władzy, zarówno centralnej, jak i naszej lokalnej w Strzelinie – tworzyły mieszankę wybuchową.
W sali kolumnowej Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń najbardziej zasłużonym Honorowym Dawcom Krwi oraz szkołom i wyższym uczelniom, które organizują akcje krwiodawstwa na Dolnym Śląsku.
Podczas ostatniej komisji budżetu i rozwoju gospodarczego gminy radni Rady Miejskiej Strzelina dyskutowali o przeznaczeniu dotacji finansowej dla powiatu strzelińskiego. Wicestarosta tłumaczył, że powiat widzi w gminie Strzelin przyjaciela i pomocną jednostkę.
W sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego w Strzelinie odbyło się szkolenie członków Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie nt. „Efektywna współpraca w zespole. Superwizja jako proces wspomagający pracę zespołu”.
Wojna i lata powojenne okrutnie doświadczyły Strzelin. Większość zabytków została utracona bezpowrotnie, chociaż nie wszystkie. Odbudowana wieża ratusza jest przykładem na to, że miasto może odzyskać swój historyczny wygląd, choćby w części. Tym bardziej dziwi, żeby nie powiedzieć oburza, brak szacunku dla zachowanych reliktów przeszłości.
Godziny szczytu, zwłaszcza w okolicy ronda, kojarzą się nam z korkami. Jest jednak druga strona medalu, na którą zwracają uwagę piesi. Jak przejść na drugą stronę ulicy i nie przypłacić tego wyczynu utratą zdrowia lub życia? No właśnie, jak?





































































