W Bibliotece Gminnej w Wiązowie burmistrz Jerzy Krochmalny spotkał się z mieszkańcami. Spotkanie dotyczyć miało przed wszystkim głośnej już sprawy - zmian związanych z modernizacją ewidencji gruntów i budynków, ale burmistrz, oprócz tego tematu, poruszył także inne kwestie.
- Aktualizacja nieruchomości dotyczyła 16 obrębów – rozpoczął główny temat burmistrz. - Zastosowano jednak niezbyt fortunną metodę opartą na zdjęciach. Ortofotomapa została naniesiona na zasób geodezyjny starostwa i pojawiły się różnego rodzaju błędy.Burmistrz podkreślił, że zmiany w ewidencji mają wpływ na wysokość podatku, jaki będą musieli zapłacić właściciele nieruchomości. Zaapelował, by mieszkańcy udali się do wydziału geodezji starostwa powiatowego w Strzelinie i osobiście sprawdzili, czy zmiany dotyczą ich własności. Jeśli tak, to do 4 lutego przewidziany jest czas na złożenie tzw. zarzutów do modernizacji ewidencji gruntów. Rozpatrzenie tych zarzutów odbywać się będzie w cyklu administracyjnym i to wykonawca modernizacji będzie musiał udowodnić, że wprowadzone przez niego zmiany są zgodne ze stanem faktycznym.
- Po 4 lutego to my będziemy musieli udowodnić swoją rację – ostrzegał Krochmalny. - Będziemy musieli zamówić geodetę, który zamierzy teren, sporządzi mapę i wykaże niezgodność. Za taką usługę będziemy musieli jednak zapłacić z własnej kieszeni.
Burmistrz podał przykłady niezgodności występujących na działkach, które są mieniem gminy Wiązów. Dodał, że jeśli na jednej z działek przybyło powierzchni, na innej musi jej ubyć. Powołał się na wprowadzone, nie zawsze uzasadnione, zmiany w sposobie użytkowania gruntów oraz ich klasyfikacji. Uprzedził, że zdarzają się przypadki pomyłek nawet w numeracji działek.
- Nie czekajcie, państwo, na zawiadomienia o zmianach, gdyż mogą one dotrzeć do państwa po 4 lutego – zwró
cił się do zgromadzonych Krochmalny. - Sprawdźcie swoje nieruchomości i skorzystajcie z możliwości złożenia zarzutu. W argumentacji powołajcie się na niedokładność zastosowanej metody pomiarowej. Wykonawca modernizacji będzie musiał udowodnić, że miał rację. Nawet w przypadku odrzucenia zarzutu pozostanie państwu możliwość odwołania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.Burmistrz przypomniał, że każde przesunięcie granicy na mapie, choćby o 1 mm, oznacza faktyczną zmianę w terenie o kilka metrów. Zadeklarował pomoc pracowników UMiG Wiązów przy redagowaniu pism z zarzutami do modernizacji ewidencji gruntów. Poinformował mieszkańców, iż w przypadku ich zgody na zmniejszoną powierzchnię gruntu, urząd będzie zwracał nadpłacony podatek do 5 lat wstecz. Dodał jednak, że trzeba się również liczyć z ewentualnym zwrotem otrzymanych dopłat obszarowych.






















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Był czas do 4 lutego
zoja powiedziała : W geodezji zatrudniona jest pani Mossoń. Chyba nawet radna.RE: Był czas do 4 lutego
zoja powiedziała : to Starostwo napieprzyło a Gminy próbują ludziom jakoś pomóc to rozwiązać. tylko właściciel nieruchomości może wystąpić do starosty o zmianę zapisów w ewidencji a nie Gmina. wiem że to głupie ale tak jest niestety...ignorancja
Burmistrz nie zna prawa i wprowadza rolników w błąd. Dopłaty obszarowe są wypłacane na podstawie pomiarów agencji a nie ewidencji gruntów.RE: Był czas do 4 lutego
A przewodnicząca Rady to przypadkiem nie jest "fachowcem" z tego wydziału w Starostwie, zatrudnionym tam przez krochmalnegoRE: Był czas do 4 lutego
mieszkaniec powiedziała : I co z tego że ewidencję prowadzi Starosta, skoro przekazał Gminie błędne informacje, to Gmina winna interweniować. W końcu krochmalny pozatrudniał swoich super "fachowców" to niech się wykażą a nie zwalają tematu na ludzi którzy map czytać nie potrafią !!!!do Petra
A kto był starostą przez 4 lata? A po nim jaka opcja rządziła? Wskaż mi osiągnięcia krochmalnego jako starosty i jako burmistrza .... Po za remontami świetlic....oczywiście....Niekomperencja i ignorancja
abc powiedziała : Widać od razu że nie rozumiesz o co chodzi.Starostwo i gmina to dwie różne instytucje. Tak jak energetyka to nie to samo co widociągi. To gminy zaangażowały się w uświadamianie mieszkańców co im inny urząd zgotował.Pracownicy starostwa wprowadzali dezinformację mówiąc że nic się nie dzieje a po 4 lutym też można pisać. Oczywiście że można , tylko po 4 lutym to ludzie ponosić będą koszty geodety i wprowadzonych zmian. I jeszcze geodezja w starostwie nie dodała że wszystkie zmiany jakie wprowadziła trzeba będzie wprowadzić do ksiąg wieczystych i koszty te poniosą właściciele. A wpis do jednej księgi wieczystej kosztuje 200złJeśli ktoś coś spaprał to starostwo i na dodatek geodezja wykazuje szczyty niekompetencji i ignorancji. Firma spaprała prace, dane wogóle nie są wiarygodne, rolnikom pozamieniali tereny na budowlanki. Teraz może uznają skargi tej garstki co złożyła pisma a reszta błędnych danych zostanie wprowadzona. To jest skandal .RE: Był czas do 4 lutego
niestety ewidencję gruntów prowadzi starosta i to on zlecił jej modernizację, a dane z tej ewidencji są podstawą do naliczania podatku przez gminy... i tu jest pies pogrzebanyRE: Był czas do 4 lutego
Przeczytałem 2 razy, bo nie wierzyłem. Gmina przedstawia ludziom coś co ma być mapą mówiąc od razu, że na niej są błędy i TO LUDZIE mają sobie jechać do Starostwa i prostować. Przecież to jest po prostu SKANDAL, to po co nam ten urząd gminy, skoro oni coś robią a my mamy sobie sami jechać sprawdzać i prostować!! Starszy człowiek, który do szkoły chodził może jeszcze przed wojną ma sprawdzić czy go nie skrzywdzili? I jeszcze straszy koniecznością zwrotu dopłat. Czyli urząd spieprz.ł a konsekwencje poniosą ludzie i jeszcze to coś co się zwie burmistrzem śmie to ludziom w oczy mówić. To jest skandal, słów brak !!!