Jeden z mieszkańców Gesińca zgłosił nam sytuację, jaką zauważył u zbiegu ul. Sosnowej i Orzechowej. Łączą się tam dwie równorzędne drogi. W praktyce ruch ul. Sosnową jest wielokrotnie większy niż na ul. Orzechowej.
Mimo to obowiązuje tam zasada prawej strony – to jadący ulicą Orzechową w kierunku Strzelina mają pierwszeństwo przed tymi, którzy od Strzelina jadą ul. Sosnową w kierunku Gościęcic. Już kilkukrotnie dochodziło w tym miejscu do konsternacji kierowców, którzy zapomnieli o tej zasadzie. To jednak nie jest największym problemem, bo uważać trzeba zawsze. Ten może się zacząć wraz z początkiem zimy i śliskimi drogami. Wówczas to jadący od dołu ul. Sosnową będą musieli się zatrzymać, aby przepuścić tych zjeżdżających w dół ul. Orzechową. Jeżeli jezdnia będzie śliska, co przecież się zdarza, wówczas ruszenie pod górę w tym miejscu może być sporym problemem, gdyż jest tu dość stromo. Że tak jest przekonało się w poprzednich zimach wielu kierowców, którzy albo sami utknęli na podjeździe, albo widzieli boksujące w miejscu samochody. To jest nie tylko stresująca, ale przede wszystkim niebezpieczna, sytuacja.
Zdaniem naszego rozmówcy, dobrze byłoby w tym miejscu wprowadzić zmianę organizacji ruchu i np. bardziej ruchliwą ul. Sosnową zrobić drogą główną, a na końcu ul. Orzechowej (od strony Strzelina) postawić znak informujący, że dojeżdżają do drogi głównej. Nawet w zimie jadący z tego kierunku kierowcy nie będą mieli kłopotów, aby włączyć się do ruchu (zjazd w dół), a wracając od strony Strzelina również nie będzie problemu, gdyż bez zatrzymywania odbijać będą lekko w lewo bez konieczności zatrzymywania się czy nawet zwalniania. Rozwiązanie proste i co najważniejsze – bezpieczne.
Ten pomysł podsyłamy odpowiedzialnym urzędnikom, którzy taką zmianę mogą wprowadzić.










































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij