- Po zakończeniu mojej przygody z Gromnikiem, przez pół roku nie działałem w piłce. Znam się dobrze z prezesem Kolektywu Grzegorzem Bobińskim, który zaproponował mi funkcję kierownika do spraw organizacyjnych klubu. Są takie osoby, którym się nie odmawia i na pewno do takich zaliczam Grzegorza, więc zgodziłem się bez wahania – mówi Marek Rychlica.
Mieszkaniec Kuropatnika będzie odpowiadać w Kolektywie za sprawy formalne związane z logistyką drużyn seniorów, seniorek i juniorów, klubowy system extranet, prowadzenie i aktualizację klubowych stron internetowych, kontakt i współpracę z Dolnośląskim Z
wiązkiem Piłki Nożnej i klubami sportowymi. Dodatkowo będzie pełnił funkcję kierownika zespołu seniorów.Dalej chodzę na mecze Gromnika
Dlaczego Marek zdecydował się zrezygnować z działalności na rzecz Gromnika? - Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, aczkolwiek jedyna słuszna. Podjąłem ją z pobudek osobistych w listopadzie zeszłego roku i nie chciałbym mówić publicznie o szczegółach. Znajomi, którzy wiedzą nieco więcej, zgodnie twierdzą, że na moim miejscu postąpiliby podobnie. Mimo tego w miarę możliwości dalej śledzę poczynania klubu z Kuropatnika. Staram się chodzić na mecze Gromnika, jak mi tylko czas pozwala – mówi dalej o powodach rezygnacji Rychlica. Jego zespół był rewelacją minionego sezonu w klasie A i uzyskał awans na wyższy szczebel rozgrywkowy, dzięki czemu teraz rywalizować będzie ze Strzelinianką. - Tak naprawdę ciężko stwierdzić o co będziemy grać w nadchodzącym sezonie. Dysponujemy zespołem bardzo młodym, który potrafi grać w piłkę. Niewiadomą są dla mnie jednak nasi ligowi rywale. Po pierwszych spotkaniach będę mógł więcej powiedzieć. Strzelinianka coraz odważniej stawia na wychowanków i w przyszłości zbierze tego owoce. Nie mogę się doczekać naszego spotkania w Strzelinie, które odbędzie się w ostatni weekend listopada – kontynuuje kierownik Kolektywu.
Malinowski w Radwanicach
Do Radwanic trafił także dobrze znany w naszym powiecie piłkarz Tomasz Malinowski. Jako junior występował w zespole Strzelinianki, a w ostatnich sezonach był liderem Gromnika Kuropatnik. Jego transfer był zaskoczeniem dla wielu kibiców z naszego regionu. – Tomek przeszedł do nas na zasadzie transferu definitywnego. Sądzę, że czynnikiem decydującym była tutaj jego chęć sprawdzenia się w wyższej klasie rozgrywkowej. Tak naprawdę Tomek już dużo wcześniej mierzył się ze zmianą barw klubowych. W tym roku skończył 27 lat i to ostatni dzwonek, aby spróbował swoich sił nieco wyżej. W tym momencie mamy już zamkniętą kadrę i nie interesujemy się żadnymi innymi zawodnikami z powiatu, choć w przyszłości nie wykluczam, że w Kolektywie mogą pojawić się osoby związane ze strzelińską piłką – opowiada o kulisach transferu Marek Rychlica.
Malinowski nie jest jedynym piłkarzem, który w lecie dołączył do Radwanic: - Pozyskaliśmy czterech młodych zawodników ze Ślęzy Wrocław. Nasze szeregi zasilił także golkiper, który reprezentował ostatnio barwy FC Wrocław Academy. Do tego z wypożyczenia ze Śląska Wrocław powrócił jeden z młodzieżowców. Zawodnikiem, którego mogą kojarzyć fani z powiatu strzelińskiego, jest Marokańczyk Zouhair. W ubiegłym sezonie reprezentował barwy Szaluny Zębice, a teraz zdecydował się na grę u nas – dodaje Marek Rychlica.
- Dla mnie jednym z ważniejszych transferów jest przyjście do nas Marka Rychlicy, który wcześniej był mocno zaangażowany w działalność w Kuropatniku – powiedział prezes Kolektywu Grzegorz Bobiński. – To bardzo fajny i zaangażowany człowiek, który będzie u nas pełnił funkcję kierownika klubu, bo przy piętnastu drużynach potrzebujemy kogoś do pomocy, a Marek na pewno będzie odpowiednim człowiekiem – podsumował prezes Kolektywu. Markowi i Tomkowi życzymy powodzenia w nowych barwach!











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
DLACZEGO?
Dobry dzialacz i dobry zawodnik. W Radwanicach będą mieli z nich sporą pociechę.