„Pola Nadziei” zawitały do Ziębic
Czwarty raz w akcję zbierania datków na rzecz potrzebujących, ciężko chorych mieszkańców gmin Strzelin i Ziębice zaangażowali się uczniowie ziębickich szkół. - Od lat w takich akcjach pozyskujemy środki na zakup sprzętu niezbędnego podopiecznym naszego hospicjum. Są to w większości chorzy w terminalnych stanach choroby, którym staramy się pomóc - powiedziała Wanda Łużna, prezes zarządu stowarzyszenia. Podsumowanie zbiórki pieniędzy miało miejsce na jarmarku wielkanocnym, który odbył się w ostatnią sobotę.
W tym roku w akcji wzięły udział przedszkolaki i uczniowie z Przedszkola Miejskiego Nr 1 w Ziębicach, Szkoły Podstawowej Nr 2 w Ziębicach, SP Nr 4 w Ziębicach, Gimnazjum Publicznego w Ziębicach oraz Zespołu Szkół Samorządowych w Henrykowie.















































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: „Pola Nadziei” zawitały do Ziębic
jakość polityki i jakość ludzi poznaję po ich działaniach. administracja publiczna wynajęła jakąś argentyńską papugę w tym celu aby zmusić azjatę do oddania truchła trupolewa. kosztuje miliony. ochrona miesięcznic, ochrona marszu onr kosztuje miliony. pomniki męczennika ,którego zasługą jest to że zginał w wypadku samolotowym kosztuje miliony, sam sarkofag na wawelu to gruby pieniądz. fontanna na rynku we wrocławiu to 2 koszt 2 miliardy, w tym 1,8 miliarda dla geniusza - artystycznego wizjonera, który postawił 8 rafli szkła nazywając to sztuką. ZUS i NFZ to 80 tysięcy pracowników liczących niepotrzebnie niepotrzebne rzeczy. na emerytury i renty i tak brakuje 100 miliardów rocznie jakkolwiek by nie liczyli. ludzie chorzy na raka są miesiącami poddawani ocenie czy warto ich leczyć czy też nie warto. wyjątkiem jest np jakiś pijak z sejmu, jakiś olin, jakaś doda, jakiś gollob i inny bonzo partyjny,który ma natychmiast i za darmo leczenie w najlepszej klinice na szasera. reszta ludzi chorych jest leczona z resztek pieniędzy.oprócz urzędniczych kanalii są jednak ludzie, którzy dołożą wdowi grosz i kwiatek do tego aby umierającym na raka umierało się lżej.