- Według nauczycieli, reforma ustroju szkolnego przygotowana przez MEN ma charakter rewolucyjny. Nie ma na to naszej zgody – mówi Teresa Okołotowicz
- Według nauczycieli, reforma ustroju szkolnego przygotowana przez MEN ma charakter rewolucyjny. Nie ma na to naszej zgody – mówi Teresa Okołotowicz
Nauczyciele z Gimnazjum nr 2 w Strzelinie na płocie przed szkołą wywiesili czarny baner z napisem „Nie zamykajcie naszego gimnazjum”. W sobotę manifestowali pod sejmem przeciwko reformie szkolnictwa.
Pedagodzy protestują przeciw zmianom w szkolnictwie wprowadzanym przez rząd. Ich zdaniem, reforma nie jest dobrze przygotowana, a minister Anna Zalewska nie jest kompetentna do ich wprowadzania. Miesiąc temu nauczyciele z Dolnego Śląska przekazali za pośrednictwem wojewody petycję do rządu z żądaniem wstrzymania „szkodliwej reformy”.
- Pedagodzy boją się o pracę. Po wprowadzeniu reform fizyk lub chemik nie będą mieli zapewnionych etatów. Nie ma takiej mocy. Dawniej uczniów było więcej teraz mamy olbrzymi niż demograficzny. Jest listopad, a my nie znamy żadnych podstaw programowych – rozkłada ręce Teresa Okołotowicz, wicedyrektorka gimnazjum. Według pedagogów, zmiany w edukacji zaproponowane we wrześniu tego roku cofną szkolnictwo do końca lat 90., czyli do systemu szkolnictwa, który nie odpowiada współczesnemu rozwojowi cywilizacji.
- Wprowadzana reforma jest szczególnie kosztowna. Trzeba wprowadzać nowe podręczniki i zmieniać wszystko od podstaw. Reforma rujnuje dotychczasowe zmiany, które przez lata zostały wypracowane. Szkoła potrzebuje zmian kosmetycznych a nie rewolucyjnych – uzasadnia Anna Suchorab, nauczycielka gimnazjum nr 2.
Zdaniem pedagogów zmiany zburzą wszystkie struktury tworzone od 1999 roku. Spowodują zwolnienia i zniszczą autonomię nauczyciela. Olbrzymie koszty poniosą samorządy. W sobotę pikietowali pod sejmem z hasłami „Likwidacja gimnazjów to krok wstecz. To destrukcja oświaty!”. Tymczasem reforma stała się faktem. 8 listopada rada ministrów przyjęła projekty ustaw wprowadzających spore zmiany w szkołach.




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
tdi
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
Gimnazjóm óczy.
0
Gravatar
spajker
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
AS powiedziała :
Niedawno skończyłem naukę w szkole średniej, i powiem tak, że gimnazja to nie problem, problemem jest system.System polegający na tym że, czy się uczysz, czy też nie to zdajesz, obyś tylko miał frekwencje na przyzwoitym poziomie, stąd nawet powiedzenie "chodzę do szkoły" i nic po za tym.W gimnazjum w pierwszej klasie 1/3 uczniów, w ogóle się nie uczyła, olewała wszystko, wszyscy mówili że będą powtarzać klasę itp. reszta czyli 2/3 uczniów uczyła się i starała jak mogła, aby mieć jak najlepsze oceny.Ale po roku gdzie wszyscy bez wyjątku zdali poziom spadł drastycznie, 80% osób przestało się uczyć, bo po co? jak i tak zdadzą, nawet ci najlepsi odpuścili, uczyli się ale, nie na tyle ile mieli możliwości.Raz jedna nauczycielka wystawiła na koniec roku 15 zagrożeń z przedmiotu, to przyleciała dyrektorka z pretensjami że chce połowę uczniów zostawić w klasie i że będzie masakra bo dotacja, bo coś tam... Dlatego dywagacje na temat gimnazjów są bezsensowne, chory jest system który idzie na ilości, a nie na jakość i to nie tylko w szkolnictwie, ale niestety w wielu innych dziedzinach.
szkoła podobnie jak służba zdrowia i inne świadczenia powinna być płatna. nikt nie szanuje tego co otrzymuje za darmo, nikt nie szanuje klienta czyli pacjenta albo ucznia chcącego się uczyć w czasie gdy szkołę czy szpital zasila pośrednio budżet a nie bezpośrednio klient swoimi pieniędzmi. chuligan powinien wylecieć ze szkoły a później powinien na rynku pracy okazać się brakiem dyplomu i głodować do końca życia. nauczyciel nie powinien marnować czasu na wyrównywanie poziomu prymusa i umysłowego odpadka, z odpadka i tak nic nie zrobi a z prymusa zrobi przeciętniaka. w szkole powinni uczyć- rozmnażaj się, dostaniesz 500+ na każdego bękarta i karte rabatową do monopolowego. dobrą pracę otrzymasz po zapisaniu się do partii politycznej.

0
Gravatar
AS
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
Niedawno skończyłem naukę w szkole średniej, i powiem tak, że gimnazja to nie problem, problemem jest system.System polegający na tym że, czy się uczysz, czy też nie to zdajesz, obyś tylko miał frekwencje na przyzwoitym poziomie, stąd nawet powiedzenie "chodzę do szkoły" i nic po za tym.W gimnazjum w pierwszej klasie 1/3 uczniów, w ogóle się nie uczyła, olewała wszystko, wszyscy mówili że będą powtarzać klasę itp. reszta czyli 2/3 uczniów uczyła się i starała jak mogła, aby mieć jak najlepsze oceny.Ale po roku gdzie wszyscy bez wyjątku zdali poziom spadł drastycznie, 80% osób przestało się uczyć, bo po co? jak i tak zdadzą, nawet ci najlepsi odpuścili, uczyli się ale, nie na tyle ile mieli możliwości.Raz jedna nauczycielka wystawiła na koniec roku 15 zagrożeń z przedmiotu, to przyleciała dyrektorka z pretensjami że chce połowę uczniów zostawić w klasie i że będzie masakra bo dotacja, bo coś tam... Dlatego dywagacje na temat gimnazjów są bezsensowne, chory jest system który idzie na ilości, a nie na jakość i to nie tylko w szkolnictwie, ale niestety w wielu innych dziedzinach.
0
Gravatar
.
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
Cytuj :
Spowodują zwolnienia i zniszczą autonomię nauczyciela. Olbrzymie koszty poniosą samorządy
Jedno zaprzecza drugiemu, jak są zwolnienia to jest mniej etatów, czyli w budzicie zostaje więcej pieniędzy, to chyba prosta matematyka?Jak z czterech szkół zrobimy np. trzy, to mamy jednego dyrektora, wice-dyrektora, sekretarkę, pedagoga, psychologa, etc. mniej, i znowu mniej stołków i mniej wydanych pieniędzy.Dwa, jak polikwidują gimnazja to będzie mniej budynków do utrzymania, coś się wynajmie, sprzeda, wyburzy itp. i nadal same plusy i korzyści.

0
Gravatar
spajker
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
http://wiadomosci.wp.pl/samobojstwo-i-proba-samobojcza-dwojga-uczniow-kuratorium-kontroluje-gimnazjum-w-gizycku-prokuratura-wszczela-sledztwo-ws-stalkingu-6063464627614337a
0
Gravatar
Spajkofil
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
Raport Najwyższej Izby Kontroli został przedstawiony podczas obrad sejmowej Komisji Edukacji Narodowej. Kontrola w szkołach i jednostkach samorządowych została przeprowadzona w czwartym kwartale 2013 r. i obejmowała lata szkolne 2011-2012 oraz 2012-2013. W ogólnej ocenie NIK stwierdza, że podejmowane w tych latach działania profilaktyczne szkół nie doprowadziły do spadku zachowań patologicznych wśród dzieci i młodzieży... (...)Najbardziej poważnym zjawiskiem patologicznym są zachowania agresywne, agresja słowna, palenie tytoniu, picie alkoholu, kradzieże i akty wandalizmu. Najwięcej zachowań patologicznych jest w gimnazjach, następnie w podstawówkach, najmniej w szkołach średnich—podkreśli ł Piotr Prokopczyk, dyrektor Departamentu Nauki, Oświaty i Dziedzictwa Narodowego NIKW latach poprzednich idąc do szkoły średniej zaczynało się pewien etap wczesno-dorosły czy było to dobre? Każdy sobie powinien odpowiedzieć wedle własnych doświadczeń. Granica wiekowa została obniżona i powstał nowy twór taki jak gimnazjum kończący szkołę podstawową zaczynaja sobie pozwalać na więcej a ze wiek jest taki trochę małpi więc mam to co mamy. A nie mogło by być 9 klas podstawówki bez tej granicy?
0
Gravatar
asz
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
Nareszcie doczekaliśmy się
0
Gravatar
gimbusek
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
c'est la vie nauczyciele.
0
Gravatar
xyz
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
Pinky & Mózg
0
Gravatar
spajker
RE: Pedagodzy protestowali pod sejmem
"Spowodują zwolnienia i zniszczą autonomię nauczyciela." w gimnazjum w koninie są codziennie pobicie, niebawem będą morderstwa. nauczyciele i dyrekcja gimnazjum w koninie są bezradni. nauczyciel nie ma żadnej autonomii ani żadnego autorytetu. autorytet to ma młodziak co to zamiast się uczyć bezkarnie nakłada kosz na śmieci na głowę nauczyciela ku uciesze gimnazjalistów. nauczyciel oczywiście woli mieć posadę niż konflikt z panem gimnazjalistą i puszcza takie epizody w niepamięć. zawód kołodzieja znikł z chwilą pojawienia się opon, produkcja szabli też jakoś zanikła z chwilą pojawienia się broni palnej. w każdym zawodzie są zwolnienia i nikt nie płacze z powodu zaniku kowali szewców stolarzy i krawców. jeżeli uznać za zasadne roszczenia nauczycieli to może wspomóc programem rządowym producentów szabli? producentów patefonów? nauczyciele są producentem durnej chamskiej i agresywnej hołoty. żadna kosmetyka tego nie zmieni. jak dyrektor szkoły w kuropatniku szarpnął za kaptur prymitywnego niszczyciela mienia publicznego to wyleciał z pracy. szkolnictwu potrzebna jest zdecydowana zmiana a nie kosmetyka. do tego te szkoły prywatne wystawiające debilom dyplomy za pieniądze. nauczyciele sobie nie radzą z chodzącym białkiem i nie są dobrymi fachowcami. radykalna reforma czyli powrót do przeszłości to dobry pomysł.
0

Przeczytaj również