ZNAJDŹ NA STRONIE

 

– To nie była łatwa sytuacja ani dla mnie, ani dla radnego Piotra Litwina – podkreśla przewodniczący Ireneusz Szałajko

Odwołanie radnego Piotra Litwina wzbudziło szereg kontrowersji. Okazuje się jednak, że sprawa będzie miała dalszy ciąg. Co dalej z jego mandatem? Między innymi o tym mówi przewodniczący Ireneusz Szałajko, komentując ostatnie wydarzenia w Radzie Miejskiej Strzelina. 

Na ostatniej sesji radni przyjęli uchwałę w sprawie wygaśnięcie mandatu radnego Piotra Litwina. Co dalej?

- W wyniku postępowania wyjaśniającego, dotyczącego odpowiedzi na pytanie, czy radny Piotr Litwin prowadził działalność gospodarczą na mieniu gminy, i opinii radcy prawnego został zaproponowany projekt uchwały. Zwołałem komisję wspólną, na której wszyscy radni mieli możliwość zadania pytania, uczestniczenia w dyskusji. Chciałem, żeby była pełna transparentność. Radny Litwin też miał swobodę wypowiedzi i złożenia wyjaśnień. Byłem daleki od tego, żeby ograniczać swobodę wypowiedzi radnych. Można było skonfrontować fakty, zapytać, wyjaśnić wątpliwości. Większość radnych była za podjęciem uchwały, ale na tym nie kończy się cała procedura. Uchwała trafi teraz do komisarza wyborczego i nadzoru prawnego wojewody, a także do radnego Piotra Litwina. Nadzór prawny wojewody ma 30 dni, żeby uchylić tę uchwałę, uchylić ją w części lub nie zająć stanowiska. Po tym czasie będziemy mieć informację, czy nadzór prawny miał uwagi co do uchwały. Radny Litwin ma niezależnie od tego możliwość zaskarżenia tej uchwały do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) i myślę, że to zrobi. Jeżeli sprawa trafi do WSA, to póki postępowanie w sądzie będzie trwało, to radny dalej jest radnym. Postępowanie sądowe wstrzymuje wykonanie uchwały, czyli utratę mandatu.

Czy rada może się odwołać, jeśli nadzór prawny wojewody uchyli uchwałę?

- Tak, jeżeli wojewoda uchyla uchwałę, to rada miejska ma prawo zaskarżyć tę opinię, jeśli nie zgadza się z nadzorem wojewody. Sąd jest od tego, żeby to rozstrzygnąć.

Dlaczego nie została powołana komisja doraźna, żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości, mimo że w przeszłości w podobnych przypadkach było to robione?

- Komisje doraźne, które były powoływane w poprzednich kadencjach, były zgodne ze starym statutem i adekwatne do tamtej sytuacji. Tam był zapis, który się utrzymał, że „można” takie komisje powołać.

Obecny statut również daje taką możliwość.

- Tak, w paragrafie 18 jest zapis, że rada może powołać komisję doraźną. Zależało mi jednak na tym, żeby wszyscy radni uczestniczyli w tym postępowaniu, a nie tylko wąska grupa. Nie wiadomo też, jaki byłby skład takiej komisji.

Na sesji radny Jerzy Wójcikiewicz podkreślał, że w jej pracach mogliby uczestniczyć przedstawiciele wszystkich klubów.

- Właśnie, mogliby być przedstawiciele wszystkich klubów, tylko pytanie, czy wszystkie kluby by się na to zgodziły.

Informację o tym, że wpłynął anonim, sugerujący, że radny Piotr Litwin prowadzi działalność gospodarczą na mieniu gminny przedstawił Pan na sesji 30 września. Już dwa tygodnie później zwołał Pan kolejną sesję, w porządku obrad której znalazła się uchwała w sprawie odwołania radnego Piotra Liwina. Czym spowodowane było to szybkie tempo?

- Na pewno nie była to chęć rozwiązania sprawy jak najszybciej – uważam, że „co nagle, to po diable”. Po otrzymaniu anonimu, zwróciłem się do burmistrz o informacje i o dokumentację. Dokumenty, które do mnie wpłynęły, zadekretowałem do radcy prawnego o opinię. To też trwało kilka dni. Doszedłem do wniosku, że jeżeli nie mam pewności co do prawdziwości tego anonimu, nie chciałem rozpowszechniać takiej informacji wcześniej, bo później zarzucono by mi, że roznoszę plotki czy dzielę się niepotwierdzonymi informacjami. Żaden z radnych nie wiedział o tym anonimie. W poniedziałek, 29 września, dostałem opinię prawną, która potwierdziła, że doszło do naruszenia prawa. Następnego dnia podczas sesji poinformowałem o tym radę.

Tę informację przedstawił Pan w punkcie oświadczenia, a nie w komunikatach przewodniczącego na początku posiedzenia. Z czego wynikała ta decyzja?

Gdybym przekazał tę informację na samym początku, to proszę sobie wyobrazić, jakie byłoby później zamieszanie i mętlik w głowie u radnych i radnego Litwina, co przełożyłoby się na dyskusję w innych, merytorycznych uchwałach. Podjąłem taką decyzję, aby złagodzić ewentualne emocje. Wiem, że to nie była łatwa sytuacja ani dla mnie, ani dla radnego Litwina. Decyzja ta była zgodna ze statutem...

Cały artykuł zamieściliśmy w 40 (1277) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


spajker.
w eadach uczestniczą durnie ze średnią ocen 2,0 uczestniczą ludzie skorumpowani i skoligaceni. no ale to na legalu. nie jest istotne to czy radny jest mądry ale istotne jest to z kim zadarł. to wewnątrzmafijna walka o władzę i o służalczość wobec cappo di tutti cappi. gmina nie wzięła od pks oława za darmo placu po pks i miała w planie zagospodarowani a przestrzennego plac pks jako teren niebudowlany. gmina nie wzięła za darmo od syndyka gachu u zbiegu ulic piłsudskiego i bolka świdnickiego. plac i blok dostał ten co zawsze. gmina usłużnie zmieniła plan agospodarowania przestzennego i dodatkowo za grube dziesiątki milionów buduje bloki socjalne na cegielni zamiast pakować socjali do bloku na rogu bolka i piłsudskiego który miała mieć za darmo. gmina buduje infrastrukturę tam gdzie szef szefów coś kupił. szef szefów to z zawodu ustawiacz namiotów cyrkowych w niemczech i powinowaty dawnego wiceburmistrza. takich sytuacji jest duuuuużo więcej. radny litwin w radzie od 28 lat tego nie widział to znaleźli dźbło w oku jego. jak rada grała z cyrkowcem w grę działka za działkę to nie kładł się jak rejtan w proteście pod drzwiami. nepotyzm i marnotrastwo. kiedyś przyjdzie jakiś dyktator chwyci władzę za pysk a ludzie będą bić mu brawo.
0
cześ
Tak, tak. Wróci PiS do władzy i rozliczy tych tuskowych złodziei. Już to kiedyś słyszałem :D
0

Przeczytaj również