Tu po lewej stronie krzyża zostali pochowani dwaj niemieccy szabrownicy
Tu po lewej stronie krzyża zostali pochowani dwaj niemieccy szabrownicy
Poszukując bezimiennych wojennych grobów, dotarliśmy do Dębnik. W tej uroczej miejscowości, w gminie Strzelin pochowano trzech żołnierzy niemieckich. Historię ich śmierci opowiedziała nam Anna Michalska.
W tej małej miejscowości u podnóża Wzgórz Strzelińskich do dziś żywa jest pamięć tragicznych wydarzeń z końca II wojny światowej. Przed wojną mieszkali tutaj Czesi, husyci przesiedleni ze Strzelina, i Niemcy. - W moim rodzinnym domu pod koniec wojny mieścił się niemiecki sztab. Rosjanie musieli o tym wiedzieć, bo pociski leciały w kierunku naszego domu. Jeden trafił w gruszkę, rosnącą pod oknami, zburzył ścianę kuchni, a odłamki wleciały do pokoju. Tam dosięgły niemieckiego oficera, który zginął na miejscu. Jego grób znajduje się tu po sąsiedzku – powiedziała nam Anna Michalska. Pani AnnGrób oficera znajduje się w ogródku pod oknami domu Ryszarda Maślankia dobrze pamięta ślady po krwi zabitego żołnierza na podłodze w swoim pokoju. - Podłogę wymieniliśmy, bo plam nie można było usunąć. Zachowałam jednak drzwi, przez które przeszły odłamki pocisku. Zaszpachlowaliśmy dziury, ale jak się spojrzy pod światło, to widać którędy przeszły – usłyszeliśmy od naszej rozmówczyni.
Miejsce pochówku niemieckiego żołnierza jest oddalone może dwadzieścia metrów, może trzydzieści od miejsca śmierci. - O tym, że w tym miejscu pochowany jest niemiecki żołnierz, dowiedziałem się od swojego ojca. Z tego co wiem, został pochowany w mundurze, tak jak zginął. Wcześniej na grobie stał brzozowy krzyż z hełmem, a na kawałku brzozowej kory było coś napisane po niemiecku, ale nie pamiętam co – powiedział Ryszard Maślanka, właściciel nieruchomości, na której znajduje się grób. Miejsce pochówku znajduje się pod oknami domu pana Ryszarda, zaledwie metr, półtora, od drogi. - W tym miejscu zawsze rosły kwiaty. Jakieś piętnaście lat temu w miejscu krzyża, który spróchniał, położyłem kamień – usłyszeliśmy od naszego rozmówcy.
Spoczywający w Dędnikach żołnierz niemiecki miał swój grób z krzyżem i tabliczką. Mijający czas sprawił, że do dziś nie przetrwało nazwisko ofiary wojny. Zachował się grób i historia pochowanego tam żołnierza.
Zupełnie odmienne okoliczności towarzyszyły śmierci dwóch innych żołnierzy. - Kiedy front zbliżył się do Dębnik, mieszkańców wioski wysiedlono do Polanicy Zdroju. We wsi pozostali żołnierze i kilkoro mieszkańców, którzy ze względu na wiek nie mogli furmankami jechać kilkadziesiąt kilometrów. Wtedy Niemcy powiesili dwóch żołnierzy za szaber. W ich plecakach znaleziono rzeczy skradzione z domów opuszczonych przez mieszkańców Dębnik – powiedziała pani Anna. Do dziś stoi krzyż, obok którego doszło do egzekucji. - Po lewej stronie krzyża, tuż przy drodze, pod oknami domu rosły śliwki. Właśnie na tych drzewach powieszono szabrowników. Ich groby znajdują się natomiast po prawej stronie od krzyża – usłyszeliśmy od naszej rozmówczyni. Śliw już nie ma, zostały ścięte stosunkowo niedawno. Groby powieszonych żołnierzy nie są oznakowane, ale właściciel posesji, na której się znajdują, potrafi dokładnie wskazać miejsce.
Na naszej mapie grobów z II wojny światowej oznaczyliśmy kolejne dwa miejsca. Oba znajdują się w Dębnikach, czyli w przedwojennym Eichwald. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o Polaku pochowanym w bezimiennym grobie pod Dzierzkową. Dziś piszemy o niemieckich żołnierzach, z których jeden zginął od odłamka rosyjskiego pocisku, a dwóch zostało powieszonych za okradanie opuszczonych domostw w Dębnikach. O kim napiszemy następnym razem? Jakie wydarzenia z ostatnich dni wojny przywołamy na łamach Słowa Regionu? Napiszemy o każdym bezimiennym grobie i związaną z pochówkiem historią, którą zechcą opowiedzieć nam nasi czytelnicy.
Podobnie jak wcześniej ponawiamy apel przedstawicieli polsko-niemieckiej Fundacji „Pamięć” i Stowarzyszenia „Pomost” o informowanie nas o miejscach pochówków z II wojny światowej. Zainteresowanych współpracą prosimy o kontakt z redaktorem Jackiem Sobko (tel. 509 18 36 39).




UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Cavalier
Groby
Wiem ze w Ludówie Śląski na wprost boiska obok drogi tez był niemieckie dwa groby żołnierzy. Osadnicy powojeni opowiadali o tym.
0
Gravatar
spajker
RE: Jeden zginął a dwóch powieszono
w czasie wojny gdy każdy żołnierz był na wagę złota niemcy powiesili dwóch swoich żołnierzy - złodziei. jakiś czas temu wicepremier szwecji skorzystała z karty służbowej i kupiła sobie podpaski czy szminkę korzystając z karty służbowej. złożyła rezygnację a szwedzka prasa przez pół roku miała o czym pisać, jakie to haniebne.jakiś czas temu członek rządu izraela korzystając z karty płatniczej służbowej nakupiła sobie prywaty na miliony szekli. było tam jakieś postępowanie sądowe i dyscyplinarne. ta pani została uniewinniona a linią jej obrony było stwierdzenie że uczyniła to z chciwości. izraelski sąd to zrozumiał i ją uniewinnił. dobrze jest wiedzieć kto jest kim, kim jest niemiecki żołnierz w czasie rozpaczliwie przegranej wojny rozstrzelany przez swoich za szaber, kim jest izraelski rząd i sąd , który uniewinni członka rządu izraela za szaber powodowany genetyczną chciwością.
0

Przeczytaj również