Przeciw wygaszeniu mandatu głosowali radni z klubu Porozumienie Samorządowe (na zdjęciu) i PO. Drugi z lewej radny Grondys
Przeciw wygaszeniu mandatu głosowali radni z klubu Porozumienie Samorządowe (na zdjęciu) i PO. Drugi z lewej radny Grondys
Porządek obrad ostatniej sesji Rady Miejskiej Strzelina nie uwzględniał wezwania wojewody. Doszło jednak do głosowania nad uchwałą wygaszającą mandat jednego z radnych. Ilu w związku z tym radnych liczy obecnie rada?
Informowaliśmy już na naszych łamach, że wojewoda dolnośląski wezwał strzelińską radę do wygaszenia mandatu radnego Andrzeja Grondysa. Zdaniem wojewody, Andrzej Grondys w dniu wyborów nie miał prawa wybieralności. Nie powinien w ogóle znaleźć się na liście wyborczej i tym samym wyborcy nie mogliby oddawać na niego głosu.
Wcześniejsze deklaracje przewodniczącego Ireneusza Szałajko, że uchwała wygaszająca mandat radnego Grondysa jednak znajdzie się w porządku obrad, potwierdziły się. Nie obyło się jednak bez zgrzytu na linii prowadzący sesję radny Głowacki, przewodniczący Szałajko i radna Dobucka. W nadzwyczajnych przypadkach przewodniczący może z własnej inicjatywy zaproponować w trakcie sesji uzupełnienie porządku obrad (§ 18 ust. 3 statutu). – Jakie to nadzwyczajne względy zdecydowały, że projekt uchwały (wygaszającej mandat radnego – red.) nie znalazł się w porządku obrad? – zapytała radna Dobucka. Prowadzący sesję nie odpowiedział na pytanie. Radna ponowiła swoje pytanie, a wtedy głos zabrał przewodniczący Szałajko - „Pani radna, nie ma pytań do przewodniczącego. W tej kwestii możemy porozumieć się w przerwie (obrad rady – red.). Po czym polecił kontynuować posiedzenie.
W statucie gminy jest również zapis, że przewodniczący przekazuje projekt do właściwej komisji, klubów, a także do burmistrza, jeżeli nie jest on autorem wniosku, w celu uzyskania opinii (§ 33 ust. 3). Tego wymogu przewodniczący nie wypełnił. Ustawowy termin rozpatrzenia wezwania wojewody mija w piątek, 13 maja. Jest więc czas, żeby dochować statutowych procedur zachowując 14 - dniowy termin (przed sesją) złożenia projektu uchwały. Nie koniec na tym uchybień formalnych, jakie miały miejsce na sesji.
Przechodząc do 15 punktu porządku obrad, czyli wniosku wojewody o wygaszenie mandatu radnego Grondysa, prowadzący obrady udzielił głosu Kazimierzowi Cyganowi, który odczytał stanowisko radnych z klubu Porozumienie Samorządowe. – W uzasadnieniu wojewody (do wezwania o wygaszenie mandatu – red.) jest wiele stwierdzeń, które w kodeksie wyborczym nie figurują – przeczytał radny Cygan. Następnie przez kilka minut przytaczał cytaty z pisma wojewody. – Kto stwierdził, że radny Grondys nie realizuje podstawowych funkcji życiowych w gminie Strzelin? (…) Chciałbym się mylić, ale są przesłanki do tego, aby sądzić, że tzw. wielka polityka wchodzi z butami do samorządu miejskiego – powiedział nieco później radny Cygan.
Przypomnijmy, że spór wojewody z radnymi większościowej koalicji w radzie toczy się o to, czy Andrzej Grondys w dniu wyborów miał prawo wybieralności w gminie Strzelin. Przy czym jak chce ustawodawca, nie chodzi tutaj o fakt zameldowania w danej gminie, ale zamieszkania. Prowadzący obrady, otwierając dyskusję, zapomniał poinformować radnego Grondysa o przysługującym mu prawie odniesienia się do wezwania wojewody. Mówi o tym kodeks wyborczy. Wiceprzewodniczący udzielił wprawdzie głosu radnemu Grondysowi, ale w trybie głosu w dyskusji. Ten z kolei powiedział, że zamierza złożyć oświadczenie. Różnica polega na tym, że, zgodnie z wewnętrznymi uregulowaniami obowiązującymi w trakcie sesji, radny może zabierać głos w dyskusji trzy razy, a jego wystąpienie nie może być dłuższe niż 5 minut. Radny Grondys odczytywał swoje oświadczenie ponad 30 minut. Natomiast oświadczenia składa się po zakończeniu głosowań w innym punkcie porządku obrad. Na przestrzeganie tych ograniczeń, w stosunku do radnych opozycyjnych, zwracał uwagę radny Serwicki, a i sam prowadzący pilnował czasu wystąpień. Z wyjątkiem wystąpienia radnych Grondysa i Litwina (ponad 10 minut).
Oświadczenie radnego Grondysa składało się przede wszystkim z cytatów zarówno z aktów prawnych potwierdzających jego stanowisko w tej sprawie, jak i pisma wojewody. – Nie pan, Wojewodo Dolnośląski, jest uprawniony do rozstrzygania mojego miejsca zamieszkania, co pan uczynił, potwierdzając to w uzasadnieniu – stanowczym głosem powiedział radny Grondys.
Radny Julian Kaczmarek, zabierając głos w dyskusji, wyraził satysfakcję, że „wojewoda wyciągnął stosowne wnioski i podjął stosowne kroki (wobec radnego Grondysa – red.)”. Radną Dobucką interesował aspekt prawny niepodjęcia uchwały o wygaszeniu mandatu radnego. Obecna na sesji radca prawna stwierdziła, że bez względu na wynik głosowania nie dojdzie do złamania prawa przez radę.
Radny Piotr Litwin (PO), odwołując się wcześniejszych wystąpień radnych, zauważył. „Rzadko się boję, ale proszę mi wierzyć dziś się przestraszyłem. Jeśli ktoś dzisiaj mówi, że to początek dobrych zmian, to pytam: kto następny? To już nie demokratyczne wybory decydują? – retorycznie zapytał radny Litwin. Argument przytoczony przez radnego przypomina argumentację PiS w sporze z PO o Trybunał Konstytucyjny. Z poparciem stanowiska radnego Grondysa wystąpił również radny Serwicki. Zaapelował on, żeby odrzucić uchwałę o wygaszeniu mandatu radnego. Tym samym spór prawny będzie toczył się pomiędzy wojewodą a radnym Grondysem, a nie radnym i strzelińską radą. Rada w głosowaniu odrzuciła uchwałę. Za odrzuceniem było 16 radnych, a przeciw 2.
Jaki scenariusz przyniesie najbliższy czas w tej sprawie?
Na sali obrad nie pojawiła się wiceburmistrz Jolanta Grondys, prywatnie żona radnego Andrzeja Grondysa. Rada Miejska Strzelina liczy nadal 21 radnych.



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Obserwator
RE: Kto stanął w obronie mandatu radnego?
P.Radny Furdykoń,co Pan chowa w tej czarnej teczce pod stołem,może jakieś haki na Radnych z opozycji ;-)
0
Gravatar
Stefan Mączka
Kto stanął w obronie mandatu radnego?
Wiele epitetów w stosunku do obrońców, patologia,karyk atura,kpina itp. A ja zapytam kto tych państwa wybrał? Kto wręczył im mandat i dał prawo decyzji? To nie ułomne państwo, czyli jakiś bezosobowy twór. To my. To my, którzy poszliśmy do wyborów i ci, którzy głosu nie oddali.
0
Gravatar
..
RE: Kto stanął w obronie mandatu radnego?
To co się stało dowodzi albo głupio pojętej solidarności między radnymi pani burmistrz i PO (WTF?!), albo jest dowodem istniejącego układu (sitwy)... Wstyd.
0
Gravatar
PAWCIO
RE: Kto stanął w obronie mandatu radnego?
Radni Gminy Strzelin Wasze działania są już tak żenujące ze nic mnie już nie dziwi. Radny Litwin - masakra, policjant - kpina, reszta sołtysów/radnych - zróbcie coś w końcu,odezwijci e się choć raz w tej kadencji! Sprawa Grondysa od początku do nieuchronionego końca pokazuje jaka patologia panuje w tej gminie i jak nie kompetenych radnych wybrali mieszkancy.Brak honoru , kpina z prawa - tak zapamiętam radnego G.
0
Gravatar
ufka
RE: Kto stanął w obronie mandatu radnego?
Jaki to mandat do obrony? Ten radny jest tak zadufany w sobie człowieczek ,że nie ma o kim pisać! Natomiast policja broni policję jak zawsze!
0
Gravatar
ex
RE: Kto stanął w obronie mandatu radnego?
Mamy do czynienia z głęboką patologią, z typowym układem sitwy.
0
Gravatar
strzelinianin
RE: Kto stanął w obronie mandatu radnego?
Trwające od kilku lat próby wygaszenia mandatu radnego Grondysa świadczą o słabości naszego ułomnego państwa.Facet kpi sobie z prawa ,bo potwierdza nieprawdę . Konsekwencją tego jest bezprawne pobieranie diety z gminnej kasy.Przewodniczący rady ,policjant w działaniu tym nie widzi nic złego,koledzy radni z koalicyjnego klubu także.Państwo prawa w Strzelinie ma karykaturalną twarz .I tak wszyscy wspólnie w najbliższą niedzielę pobiegną się modlić sądząc naiwnie ,że Pan Bóg ich zachowań nie widzi.
0

Przeczytaj również